11 Irlandzkich Stereotypów, Które Są Właściwie Bardzo Prawdziwe

Istnieje wiele błędnych przekonań na temat naszej uroczej małej wyspy, kiedy ludzie na całym świecie myślą o Irlandii z wieloma stereotypami, które są po prostu śmieszne (nie mamy leprechaunów biegających w zamieszkach po ziemi), ale wtedy są irlandzkie stereotypy, które są właściwie bardzo prawdziwe i całkiem na miejscu o nas Irlandczykach.

Obsesja na punkcie pogody

Jest to nasz ulubiony starter rozmowy. Ma zdolność do rozluźnienia nawet najbardziej spiętej osoby jedną wzmianką „no proszę, jaką mamy pogodę”. A jedną rzeczą, którą na pewno odkryjesz, jest to, że nigdy nie jesteśmy zadowoleni z pogody, której doświadczamy. Jeśli jest piękny słoneczny dzień, ktoś będzie narzekał „jest za cholernie gorąco”, a jeśli pada deszcz, co zwykle ma miejsce, również dajemy o tym znać. Trudno nas zadowolić.

Uwielbiamy narzekać

Jest to następstwo naszej pogodowej obsesji i braku zadowolenia z sytuacji meteorologicznej na co dzień. Uwielbiamy narzekać, na wszystko. Pogoda, drogi, system transportu publicznego, brak funduszy na spotkania towarzyskie – nic nie jest bezpieczne, ale czy naprawdę jesteśmy gorsi od innych narodów? Wątpliwe.

Herbata leczy WSZYSTKO

My tutaj w The Sliced Pan nie ukrywamy, że kochamy naszą herbatę, w rzeczywistości w ciągu ostatnich kilku dni w biurze odbyło się więcej rozmów o herbacie, niż można by usłyszeć w Bewleys przez cały rok. Jest to jeden z najlepszych towarów znanych człowiekowi i ma swoje miejsce przy każdej okazji w irlandzkim kalendarzu towarzyskim. Irlandczycy piją herbatę codziennie, to dzięki niej wstajemy rano z łóżka. Ma ona również magiczne właściwości lecznicze i jest często stosowana jako lekarstwo na wstrząsy. Jeśli jesteś Irlandczykiem i nie pijesz herbaty, prawdopodobnie najlepiej zachowaj ten dziwny fakt dla siebie.

Pijemy za dużo

Odkąd my, Irlandczycy, staliśmy się synonimem kultury ciężkiego picia, wydaje się, że żyjemy zgodnie z nazwą i wzięliśmy na siebie uhonorowanie nadanego nam tytułu. Wydaje ci się, że im jesteś starszy, tym lepiej radzisz sobie z piciem i znasz swoje granice. Zazwyczaj tak nie jest. Starzenie się oznacza po prostu więcej pieniędzy, które można wydać na lepsze drinki, co prowadzi do dwudniowego kaca. Czy kiedykolwiek się nauczymy?

Ziemniaki rządzą

Irlandczycy są znani na całym świecie jako radośni miłośnicy ziemniaków, i nawet nie wstydzimy się przyznać, że jest to całkowicie dokładne. Nasza miłość do tej kulki puszystej białej dobroci jest niezłomna, a ci nieliczni, którzy nie są największymi fanami ziemniaków, mają dla nich najwyższy szacunek i nie ośmieliliby się o nich źle mówić. Tak wszechstronny składnik nie ma końca ich talentowi do dodawania bardzo potrzebnych węglowodanów do każdego posiłku.

Irlandzka Mamuśka

Pani Brown

Irlandzka Mamuśka jest szeroko rozpowszechnionym widowiskiem z unikalną cechą osobowości bycia nadopiekuńczą, najczęściej w stosunku do synów irlandzkiej rodziny. Znana ze swoich rewelacyjnych one linerów doprowadzi cię do szaleństwa, jednocześnie zapewniając nieustanną rozrywkę. Ale jej ciągłe zrzędzenie pochodzi z miejsca miłości i powinno być przyjęte i docenione. Ona jest odpowiedzialna za wypowiadanie fraz takich jak:

Zjedz to teraz! Pomyśl o tych wszystkich biednych głodujących dzieciach na świecie, które nie mają ani kęsa, a ty masz przed sobą wielki talerz!

Or,

Kiedy byłem w twoim wieku, bawiliśmy się gałązkami i liśćmi. Czy nie masz wyobraźni? Nie trzeba było tych wymyślnych zabawek, my dostawaliśmy owoce do naszych świątecznych skarpetek. I też się z tego cieszyliśmy.

Albo,

Czy mógłbyś kiedyś zejść z tej maszyny i zrobić coś, by pomóc posprzątać to miejsce, goście niedługo tu będą.

Albo klasyka,

Wstań z tej zimnej ziemi! Dostaniesz infekcji nerek!

Ten irlandzki Mammies na Twitterze nie mógłby być bardziej dokładny.

Dar gab

Jako naród jesteśmy wielkimi fanami „prowadzenia rozmów”, więc nie ma niespodzianki, że jesteśmy znani z posiadania daru gab. Jeśli jakaś historia może być opowiedziana w zwięzłej rozmowie o długości paragrafu, my opowiemy ją w formie eseju. Mamy również tendencję do mówienia bardzo szybko, prawdopodobnie po to, aby zmaksymalizować użycie słów, ale również po to, aby zdezorientować większość nie tubylców. Mamy również tendencję do włączania niepotrzebnych dodatkowych informacji, tylko po to, aby spulchnić historię, więc jeśli Irlandczyk opowiada historię, zajmij miejsce, będziesz tam wystarczająco długo, aby wymagać komfortu.

Nie potrafimy przyjmować komplementów

panik 1

„Kocham twoją sukienkę”, „Wyglądasz pięknie”, „Jesteś taka dobra w rysowaniu”. CO? Nie, cofnij to! Komplementy sprawiają, że Irlandczycy czują się niezwykle niekomfortowo, są zdezorientowani i podejrzliwi w stosunku do osoby obdarzającej ich niezasłużoną uwagą. Dlaczego jesteś dla mnie miły? Czy to ma sprawić, że będę kwestionował samego siebie? Komplement dla Irlandczyka jest zawsze odwzajemniony samokrytyką w stylu: „Och, dostałem tę sukienkę w Penneys, a mój tyłek wygląda w niej okropnie” lub „Nie, nie mam, stan mnie, wyglądam jakbym został przeciągnięty przez busz do tyłu”. To w zasadzie tłumaczy się jako dziękuję.

Jesteśmy przyjazną bandą

Jednym z lepszych stereotypów związanych z nami jest to, że jesteśmy szczęśliwą, przyjazną i gościnną bandą ludzi, nastawioną na zabawę. Prawdę mówiąc, jest to całkiem trafne. Czy kiedykolwiek widziałeś nudnego, zrzędliwego Irlandczyka w amerykańskim programie telewizyjnym? Nie. Czy amerykańska telewizja okłamywałaby nas? Nie. Proszę bardzo, stereotyp potwierdzony.

Poziom prokrastynacji 1000

prokrastynuj

Irlandczycy są mistrzami prokrastynacji. Fraza „Och, zrobię to jutro” jest wypowiadana w większości irlandzkich domów wiele razy dziennie. W rzeczywistości, ta rzecz, która prawdopodobnie musiała być zrobiona wczoraj, będzie odkładana na później przez kilka tygodni, aż nie będzie można jej dłużej odkładać i wpadnie się w panikę.

Mamy obsesję na punkcie śmierci

Przepraszam za chorobliwy ton, ale Irlandczycy mają dziwną obsesję na punkcie śmierci, im starsi się stają. To nie Ponury Żniwiarz pukający do ich drzwi ich fascynuje, to śmierć innych wokół nich. Nie jest niczym niezwykłym, że starsza osoba z Irlandii opowiada o kimś, kogo znała lata temu, a potem nagle mówi: „czy oni już nie żyją?” lub „czy oni już umarli?”. Nie obraź się, jeśli usłyszysz, że coś w tym stylu zostało powiedziane w nonszalancki sposób, to tylko irlandzka rzecz.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *