Doskonały współlokator jest trudny do zdobycia – nawet jeśli twój współlokator jest twoim BFF, na pewno napotkasz jakieś problemy. Choć niektórym może się poszczęścić z miłym, schludnym współlokatorem, inni muszą radzić sobie z najgorszym. Od potajemnej kradzieży jedzenia po całkowite zwrócenie się przeciwko nim – te 13 kobiet i mężczyzn dzieli się swoimi najbardziej szalonymi doświadczeniami z współlokatorami. Oto szokujące historie, które sprawią, że docenisz swoich zupełnie normalnych współlokatorów!
1. „Freshman rok, zostałem przydzielony do losowego współlokatora, który myślał, że jest syreną / czarownicą. Wróciłam do domu pewnego dnia, a tam był mokry sześciostopowy ogon syreny wiszący nad moimi drzwiami. Dostała też pozwolenie od szkoły na pływanie w basenie na kampusie w swoim syrenim ogonie. Czasami budziłam się z drzemki, było ciemno jak w smole i słyszałam jak ona i jej przyjaciółki śpiewają i mówią o zaklęciach, które zrobiły. Była interesującą dziewczyną.”
– Clare, 22
2. „Freshman year, mój przypadkowy współlokator wydawał się być chill. Byliśmy na dobrych warunkach, ale nie najlepsi przyjaciele. Pewnego dnia dostałam powiadomienie z Chase, że stan mojego konta wynosił -20$, a pieniądze zostały wyjęte z bankomatu mojego akademika. Spanikowałem, bo moi rodzice właśnie włożyli tam 300 dolarów kieszonkowego, a ja miałem do kupienia książki. Wróciłem do akademika i sprawdziłem swój portfel, ale moja karta debetowa tam była, więc nic nie wyglądało źle. Zwołałem wszystkich z mojego piętra na zebranie, pytając, czy ktoś zabrał moje pieniądze. Nikt się nie przyznał, więc zrobiło mi się naprawdę gorąco i zadzwoniłem na policję. Policjanci powiedzieli mi, że muszą zwinąć taśmę z kamery bankomatu w akademiku. Ale znikąd, mój współlokator przychodzi i wyznaje. Byłem tak zszokowany. Kazałem jej wyrzucić ją z mojego pokoju, ale nie wniosłem oskarżenia o kradzież tożsamości czy coś. Ale poważnie, skąd ona znała mój numer PIN?! A najbardziej szalone jest to, że kiedy przyjechały gliny, miała na sobie mój płaszcz przeciwdeszczowy L.L. Bean”. – Sarah, 24
3. „Moja siostra na pierwszym roku studiów mieszkała w pokoju z naprawdę nieśmiałą dziewczyną, która trzymała się na uboczu i była po prostu dziwna. Po kilku miesiącach moja siostra zauważyła, że ich pokój zaczął mieć najdziwniejszy zapach. Próbowała rzucać podpowiedzi na swoją współlokatorkę, ale nie wydawała się zauważać, więc moja siostra i jej przyjaciele postanowili zbadać sprawę, podczas gdy jej współlokatorka była na zajęciach. Przejrzały cały pokój i w końcu zajrzały do biurka współlokatorki. Otworzyły dolną szufladę, by odkryć, że była całkowicie wypełniona zużytymi, starymi, zakrwawionymi tamponami i podpaskami… Moja siostra wyprowadziła się wkrótce potem.” – Isabelle, 21
4. „Poznałam tego faceta, kiedy wprowadziłam się do mojego mieszkania na pierwszym roku studiów. Wydawał się w porządku, więc ja i moje przyjaciółki postanowiłyśmy zamieszkać z nim ponownie na drugim roku. Przez nasz drugi semestr, zaczął zamawiać przedmioty z Amazon w ramach przygotowań do apokalipsy zombie. Drażniliśmy się z nim na ten temat, a on był dość nieśmiały i trochę się z tego śmiał, ale pokazał nam siekierę i trzymał listę wszystkich potrzebnych rzeczy przypiętą do ściany przy swoim łóżku. Bywały noce, kiedy przychodziłyśmy po nocnym wyjściu, a on stał w drzwiach i był naprawdę dziwny. Moja współlokatorka i ja żartowałyśmy, że obserwował nas podczas snu (tak bardzo był przerażający), ale ja jestem tak ciężkim śpiochem, że nie mam pojęcia czy to się rzeczywiście wydarzyło. Cała ta sprawa była po prostu super niepokojąca i jedna z najdziwniejszych rzeczy, jakie kiedykolwiek widziałem.” – Peter, 26
5. „Był taki czas na wiosnę, kiedy zrobiło się bardzo gorąco, a moi współlokatorzy właśnie dostali kilka krabów pustelników. Nalegali na utrzymanie pokoju w temperaturze 80 stopni, ponieważ gdyby było zimniej, 'zaszkodziłoby to pustelnikom' (ich słowa, nie moje). Nie mogłam powiedzieć o tym R.A., bo nie chciałam na nich donosić, więc musiałam cierpieć z powodu upału.” – Sarah, 19
6. „Mój pierwszy rok, moja współlokatorka używała tweeta o mnie przez cały semestr. Nigdy nie wychodziła z pokoju i legalnie tweetowała ponad 50 razy o mnie i moim przyjacielu, i o czymkolwiek, o czym rozmawialiśmy. Raz nawet zamieściła 17-minutową notatkę głosową o nas. To stało się rzeczą dla mojego przyjaciela i ja, aby sprawdzić jej tweety każdego ranka, aby zobaczyć, czy napisała o nas. Nigdy nie wiedziała, że my się dowiedzieliśmy. #ChroniclesOfTheDrunkVariety, jeśli jesteście zainteresowani”. – Stephanie, 21
7. „Mój pierwszy rok na uniwersytecie, mieszkałem w pokoju określanym jako 'trójka późnych aplikacji'. Był to pokój stworzony dla dwóch osób, więc jak można sobie wyobrazić, było to bliskie kwatery dla trzech dziewczyn, aby żyć w. Miałam 18 lat, a moje współlokatorki miały 22 i 23 lata, ale nie przeszkadzało mi to. Przez cały semestr moje współlokatorki wprowadzały nowe „zasady” dotyczące naszego pokoju, których musiałam przestrzegać tylko ja. Na przykład, żadnych świateł po 12:00 (ale one zostawiały swoje włączone, podczas gdy moje gasiły) i żadnych chłopców w pokoju (ale oboje ich chłopcy byli częstymi gośćmi w pokoju). Powoli te „zasady” zaczęły mnie dotyczyć do tego stopnia, że powiedzieli mi, że nie wolno mi przebywać w pokoju, chyba że śpię lub się przebieram. Spędziłam więcej nocy śpiąc na podłodze w akademiku moich przyjaciół niż w moim własnym pokoju. Po jakimś czasie powiedzieli mi, że nie mogą ze mną mieszkać i że powinnam poprosić o wyprowadzkę, żeby przyspieszyć proces. Jedynym powodem, jaki mi podali, było to, że jestem dla nich „za młoda”. Nie miało to dla mnie żadnego sensu. Nigdy mnie nie widzieli i nigdy nic im nie zrobiłam!”. – Cara, 21
8. „Znalazłam moją współlokatorkę na Craigslist i wydawała się być aniołem, kiedy ją poznałam. Moja mama została z nami w sylwestra, podczas gdy moja współlokatorka postanowiła wyjść z przyjaciółmi. Moja mama cierpi na anemię sierpowatą, więc dałam znać mojej współlokatorce wcześniej, że ważne jest, abyśmy mieli ciepło trochę wyższe niż normalnie, ponieważ choroba mojej mamy nasila się w zimnie. Tej nocy moja współlokatorka zostawiła swojego psa i psa swojej przyjaciółki w sypialni, a sama wyszła. Moja mama i ja zajmowałyśmy się swoimi sprawami w salonie, robiąc kolaże i oglądając romansidła na Netflixie, typowe rzeczy dla domatorów. Słyszałyśmy, jak psy szczekały i bawiły się w jej pokoju i nie myślałyśmy o tym zbyt wiele, bo założyłyśmy, że zostawili zwierzęta z wystarczającą ilością jedzenia i wody, gdy byli poza domem. W mieszkaniu było zimno, więc podkręciłem ogrzewanie, żeby mojej mamie było wygodnie. Ogrzewanie było włączone przez około 30 minut, kiedy moja współlokatorka wróciła i krzyczy: „Tu jest jak na Madagaskarze! Psy, nie mają wody!”. Zaczęła krzyczeć na mnie i moją matkę, patrząc na termostat, i twierdziła, że próbowałam hotboxować psy. Zaczęła mówić takie rzeczy jak ”Założę się, że zrobiłeś to celowo, wiem, że nienawidzisz zwierząt”. Um, jestem weganką?! Mama kazała mi iść do pokoju, a sama rozmawiała z moją współlokatorką. Zerkałem z drzwi i następna rzecz, którą wiesz, mój współlokator był spokojny. #MomPower. Ale nie przeprosiła za nic z tego, aż do nocy, kiedy moja mama wyjechała, żeby wrócić do domu, a ja przez następne dwa miesiące byłam wstrząśnięta i chciałam się wyprowadzić.” – Cecilia, 23
9. „Poznałam moją współlokatorkę z pierwszego roku, zanim zdecydowałyśmy się na wspólny pokój, i byłyśmy najlepszymi przyjaciółkami przez cały rok, aż do rekrutacji do bractwa, kiedy to chciałyśmy być w tym samym domu. Kiedy nadszedł dzień licytacji i ona nie dostała domu, który chciałyśmy, ale ja tak, nie odzywała się do mnie przez trzy dni, ponieważ uważała, że powinnam ją pocieszyć, zamiast cieszyć się z tego procesu. Po tym jak zaczęliśmy znowu rozmawiać, frustrowało ją to, że robiłem zajęcia dla nowych członków do późna – zostawała na noc, dopóki nie wróciłem do domu, więc czułem się źle, że ją zatrzymuję. Potem w końcu wyszła na imprezę, kiedy ja byłem w okresie suchym i spiknęła się z moim najlepszym przyjacielem, w którym podkochiwałem się przez cały rok. Potem obwiniała mnie za nasz upadek po tym, jak ukrywała fakt, że spiknęła się z moim podkochiwaniem się. Obie w końcu zgodziłyśmy się, że osiągnęłyśmy szczyt przyjaźni i pozwoliłyśmy, aby sprawy przycichły i były cywilizowane przez resztę roku”. – Jordan, 19
10. „Moja współlokatorka przestała chodzić na swoje zajęcia w pewnym momencie semestru i codziennie okłamywała swoich profesorów mówiąc, że jest chora, w szpitalu lub zajmuje się problemami rodzinnymi. Ale w rzeczywistości leżała w swoim łóżku, oglądała Netflixa i jadła chipsy. Pewnej nocy pożyczyła mojego laptopa i upuściła go z góry naszego piętrowego łóżka! Na spodzie mojego laptopa było ogromne pęknięcie i nie działał przez tydzień. Kiedy spytałam ją, co się stało, powiedziała, że zostawiłam go na krawędzi biurka i spadł. Pamiętajcie, że druga współlokatorka obserwowała to wszystko. Na koniec roku dostała wyrok w zawieszeniu i nie pozwolono jej wrócić do szkoły. Kiedy odeszła, zabrała również moją ładowarkę do telefonu, wieszaki i dwie moje kurtki. Potem miała czelność poprosić mnie, żebym się z nią wprowadziła do mieszkania. Nie dziękuję!” – Savannah, 21
11. „Na drugim roku studiów dzieliłam mieszkanie z jedną z moich najlepszych przyjaciółek z pierwszego roku. Okazało się, że jest wyjątkowo pasywnie agresywna i ma naprawdę kiepską higienę. Zostawiała nuggetsy z kurczaka siedzące na zewnątrz przez kilka dni, a potem je zjadała. Ilekroć próbowałam z nią porozmawiać o tym, żeby bardziej zaangażować się w życie mieszkania, natychmiast stawała się defensywna i zaczynała mnie oskarżać o różne rzeczy. W drugim semestrze nie odezwała się do mnie ani słowem, ale ciągle agresywnie trzaskała drzwiami, żeby mi przypomnieć, że nadal jest na mnie zła. Ostatnio pogodziliśmy się i nawet powiedziała mi, że nie miałaby nic przeciwko życiu ze mną ponownie – nie, dzięki!”. – Erica, 22
12. „Pozwól mi to poprzedzić, mówiąc, że miałem więcej złych doświadczeń ze współlokatorami niż przeciętna osoba, ale to było najgorsze. Na drugim roku studiów przydzielono mi przypadkowego współlokatora. Nasze harmonogramy naprawdę kolidowały – byłam w konkurencyjnym zespole tanecznym i nasze praktyki zaczynały się o 20:00 i trwały do 3-4:00. Starałam się być wyrozumiała i zawsze wchodziłam na palcach do pokoju po ćwiczeniach i używałam mojej latarki, żeby się tam dostać, ale mogłam powiedzieć, że była zirytowana. Do dziś nie jestem pewna, co poszło nie tak, ale moja współlokatorka zaczęła zostawiać pasywnie agresywne notatki i ostatecznie stworzyła toksyczne środowisko. Poprosiłam jedną z moich najlepszych przyjaciółek o pomoc w konfrontacji z moją współlokatorką. Kilka dni po konfrontacji, mój przyjaciel przyłapał moją współlokatorkę na rzucaniu mu brudnych spojrzeń w szkolnej jadalni, więc postanowił z nią porozmawiać. Rozmowa szybko przerodziła się w bójkę, a mój przyjaciel został wyproszony z jadalni. Następnie, mój przyjaciel i ja zostaliśmy skonfrontowani przez POLICJĘ. Moja współlokatorka zadzwoniła na policję kampusu i twierdziła, że jest to przypadek molestowania. Na szczęście ja i mój przyjaciel byliśmy w stanie wyjaśnić naszą sytuację i zostaliśmy wypuszczeni z rąk. Po nękaniu służb mieszkaniowych przez miesiące, moja współlokatorka została w końcu przeniesiona do nowego pokoju w akademiku. W dniu, w którym się wyprowadziła, ucinałam sobie drzemkę w naszym pokoju, kiedy usłyszałam, jak wchodzi, żeby spakować swoje rzeczy. Nie chcąc stawić jej czoła, schowałam się pod kołdrą i próbowałam zasnąć. Moja współlokatorka zaczęła robić obraźliwe komentarze na mój temat podczas pakowania, wyraźnie wiedząc, że jestem w pokoju. Dosłownie pochylała się nad moim łóżkiem, mówiąc o mnie same bzdury. Do dziś nie wiem, co ją do tego popchnęło”. – Nicole, 21
13. „Zostałem umieszczony w przypadkowym triple mój freshman rok college’u i jedna dziewczyna w szczególności była koszmarem do życia z. Była dla mnie niewiarygodnie wredna. Po trudnym pierwszym semestrze, w którym rozprzestrzeniałyśmy plotki i komentarze, skończyło się na tym, że w drugim semestrze złożyłyśmy razem przyrzeczenie do tego samego bractwa. Przez cały proces składania przyrzeczenia, była zdeterminowana, aby utrudnić mi życie, znęcając się nade mną przy każdej możliwej okazji. Szybko wrzucała mnie pod autobus za każdym razem, gdy działo się coś złego i często rozpowszechniała kłamstwa na mój temat wśród innych dziewczyn. Ale dla wszystkich innych, była kochana, która obsypywała cię komplementami i kupowała twoją przyjaźń. Ale najbardziej pokręconą rzeczą, jaką zrobiła, było powiedzenie mojemu ówczesnemu chłopakowi, że go zdradziłam (co było nieprawdą). Tej nocy, że plotka została rozprzestrzeniona wśród naszych sióstr sorority i został zamknięty szybko, odsłaniając jej prawdziwe kolory. Zgłosiłam ją do RA i kazałam jej się wyprowadzić na dwa tygodnie przed końcem semestru. Niestety, nadal musiałam oglądać jej twarz podczas imprez bractwa.” – Bianca, 26
Yerin Kim jest asystentką redaktora Snapchata w Seventeen.com. Śledź ją na Twitterze i Instagramie!