Juventus jest ostatnią niepokonaną drużyną w Europie, a jego gwiazdą jest Cristiano Ronaldo w ich słynnym czarno-białym pasie, jednak ostatnio nie sposób nie zauważyć pustych miejsc na stadionie podczas meczów domowych.
Nie ma wątpliwości, że obecna drużyna jest jednym z faworytów do wygrania Ligi Mistrzów UEFA i wydaje się niemal pewne, że zdobędzie tytuł mistrza Serie A. Skąd więc te rażące braki w publiczności?
Mecz z Chievo 21 stycznia był najbardziej zaskakujący, a oficjalna frekwencja wyniosła zaledwie 30 239 osób. Jednak nawet w meczach, w których zadeklarowano, że liczba miejsc jest bliska pojemności, pojawiają się duże obszary niewykorzystanych miejsc.
„Juventus rzadko gra przed wypełnioną po brzegi halą”, wyjaśnił fan Juve i autor Bleacher Report, Gianni Verschueren. „Zarówno w Serie A, jak i w Lidze Mistrzów, Bianconeri walczą o sprzedaż biletów na mecze z sub-elitarnymi rywalami. Nie jest to rażący problem, ale w połączeniu z częstymi protestami ultrasów może sprawić, że na stadionie będzie cicho, co skutkuje mnóstwem zdjęć pustych trybun.”
Bianconeri opuścili słynny Stadio delle Alpi- używany zarówno do lekkoatletyki, jak i piłki nożnej w Turynie – po sezonie 2006, a specjalnie zbudowany stadion na 41 000 miejsc w tym samym miejscu ostatecznie stał się domem klubu w 2011 roku. Stary stadion nigdy nie był pełny, więc zdecydowano, że mniejszy, wypełniony po brzegi teren będzie bardziej korzystny.
W wielkie noce można uznać go za arenę godną jednego z najlepszych klubów na świecie, ale istnieją problemy powstrzymujące ich przed regularną wyprzedażą, jak zauważył Verschueren.
Subskrybuj podcast B/R Football Ranks: iTunes, Spotify
„Ceny to główny problem”, powiedział. „Bilety Juventusu były drogie już przed przybyciem Ronaldo, a ostatnia podwyżka cen spowodowała poważny rozdźwięk między klubem a ultrasami. Zagorzali fani Juventusu nie są zadowoleni i wielokrotnie protestowali przeciwko takiej polityce klubu.
„Turyści w pewnym stopniu zrekompensowali tę różnicę, ale Turyn to nie Barcelona czy Madryt – nie ma tu aż tylu turystów. Jeśli dodać do tego odejście ulubieńców kibiców, takich jak Gianluigi Buffon czy Claudio Marchisio, łatwo zrozumieć, dlaczego frekwencja na trybunach nie jest optymalna.
„Członkowie klubu mają pierwszeństwo w zakupie biletów, ale problemy Juventusu z frekwencją powodują, że wiele biletów jest dostępnych dla jednodniowych wycieczkowiczów. Tak długo, jak nie próbujesz zdobyć biletów na mecz pucharowy Ligi Mistrzów lub Derby d’Italia, prawdopodobnie wszystko będzie w porządku. Nie szkodzi, że Around Turin stało się doskonałym narzędziem dla jednodniowych wycieczkowiczów, działając jako przewodnik dla międzynarodowych fanów.”
Around Turin jest miejscem docelowym online dla fanów Juve na całym świecie, z ogromną popularnością w mediach społecznościowych, która prowadzi kibiców po każdym obszarze klubu.
Założona przez Maurizio, ma na celu uczynić każdą podróż do Turynu niezapomnianym przeżyciem, ponieważ fani czują się częścią klubu, spotykając się z innymi kibicami i poznając najlepsze miejsca w mieście, w których można poznać życie Juventusu.
Maurizio wyjaśnił B/R, dlaczego uważa, że są trudności z zapełnieniem stadionu.
„Przede wszystkim musicie wiedzieć, że stadion ma 41 000 miejsc, a 29 000 z nich jest zajętych przez posiadaczy biletów sezonowych”, powiedział. „Posiadacze karnetów sezonowych są brani pod uwagę nawet jeśli nie pójdą na mecz.
„Następnie jest 2,000 dla kibiców wyjazdowych, 3,000-4,000 miejsc dla firm…a to oznacza, że około 6,000-7,000 jest dostępnych dla reszty kibiców. Większość posiadaczy biletów sezonowych podróżuje spoza Turynu, więc jeśli mecze rozgrywane są w poniedziałkowy wieczór, jak w przypadku Juve-Chievo, lub pogoda jest kiepska, jak w przypadku Juve-Parma, wielu kibiców może zdecydować się na uniknięcie podróży.
„Do tego dochodzi cena biletów. Na przykład na mecz z Parmą było wiele niesprzedanych biletów w ogólnej sprzedaży, ale cena tych biletów wynosiła 160 euro (140 funtów).”
Domowe mecze z dołującym Chievo czy zajmującą 12. miejsce Parmą nie są najseksowniejszymi spotkaniami w terminarzu, ale to przecież Juventus – klub, który ma 180 milionów kibiców na całym świecie.
Adam Digby, jeden z czołowych angielskich głosów na temat włoskiego futbolu, wyjaśnił, że tłum jest często większy, niż wydaje się w telewizji.
„Musimy wyjaśnić, o czym mówimy, kiedy mówimy 'puste miejsca' na Juventus Stadium”, powiedział B/R. „Ponieważ w Curva Sud (prawy koniec za bramką, jak patrzysz w telewizji) jest miejsce, gdzie są ultras, a oni nie siedzą na przydzielonych im miejscach. To wpycha więcej ludzi do środka trybuny, pozostawiając dużą przestrzeń na krawędziach – która jest zawsze widoczna.
„Jednak po bokach często jest wiele pustych miejsc, szczególnie w meczach Coppa Italia lub w środku tygodnia przeciwko słabszym przeciwnikom.
„Duża liczba posiadaczy karnetów sezonowych mieszka poza Turynem, bliżej Mediolanu niż samego stadionu. Jeśli weźmiemy pod uwagę ostatnie starcie z Chievo, rozgrywane w poniedziałkowy wieczór o 20:30, to zrozumiałe jest, że kibice wybiorą pozostanie w domu.
„Po drugie, musimy spojrzeć na liczbę turystów, którzy odwiedzają Milan każdego tygodnia. Jest to liczba, którą, po przeprowadzeniu badań, określiłbym na około 5 000 jednorazowych odwiedzających na wyprzedane mecze. Oni również uniknęliby poniedziałkowego starcia z Chievo, co zaowocowało frekwencją na poziomie 30 239 osób.”
W Anglii mistrzowie Premier League, Manchester City, są regularnie pomstowani za to, że nie udaje im się zapełnić każdego miejsca, ale we Włoszech nie robi się takich samych porównań.
„We Włoszech nie ma takich samych 'banterów' dotyczących pustych miejsc, jak w Anglii” – wyjaśniła dziennikarka Serie A, Chloe Beresford. „Myślę, że głównie dlatego, że tak wiele stadionów jest większych niż potrzeba, a kibice różnych klubów są przyzwyczajeni do pustych miejsc. Wiele z tego pochodzi z Italia ’90, kiedy to duże stadiony zostały zbudowane, aby pomieścić Puchar Świata FIFA.
„Przykładem tego jest Stadio Marc’Antonio Bentegodi w Weronie – brzydka betonowa miska, która nie jest w stanie wypełnić ani Hellas, ani Chievo Werona, które tam grają. Dlatego też problem Juve nie jest czymś, z czego inni kibice mogliby się naśmiewać, ponieważ nie jest to nic nadzwyczajnego we włoskim futbolu.”
Ale wróćmy do gwiazdorskiej atrakcji: Ronaldo.
Kiedy podpisujesz globalną supergwiazdę, człowieka, którego wielu uważa za największego wszechczasów, z pewnością oczekujesz, że wyprzeda się każdy dzień meczowy, jak również przesunie miliony replik koszulek z jego nazwiskiem i numerem?”
„Jego transfer zdecydowanie przyniósł więcej turystów” – powiedział Digby. „Ale myślę, że jego ruch spowodował wzrost cen, a nie wzrost frekwencji.
„Jest więcej ludzi chcących iść, ale biorąc pod uwagę, że dla większości 'dużych' gier, stadion i tak był wyprzedany, to popchnęło ludzi do pójścia na niektóre 'mniej' gry-wynikiem tego jest średnia frekwencja w tym sezonie 39,217.”
To, co może wydawać się problemem z daleka, w rzeczywistości nie jest uważane za duży problem na ziemi. W rzeczywistości, większość fanów jest zachwycona, że ma dom, który czuje się jak dusza klubu.
„Musimy pamiętać, że Juve historycznie zmagało się z przyciąganiem fanów na mecze”, dodał Digby. „Klub miał średnio 37 000 fanów podczas 16-letniego pobytu na Stadio delle Alpi, ziemi, która mieściła do 69 000 fanów. To właśnie dlatego klub zdecydował się na budowę nowego stadionu na znacznie mniejszą skalę.
„Nowy stadion został przyjęty z zadowoleniem – Delle Alpi był okropny. Był zimny, pusty i nieprzyjazny. Nowy stadion jest bardzo nowoczesny i ma charakter prawdziwej Bundesligi, a kibice, którzy na niego przychodzą, są zachwyceni, mimo że w porównaniu z wieloma włoskimi stadionami może wydawać się 'bezduszny'. To o wiele lepsze niż poprzednie doświadczenie na Delle Alpi.”