Dlaczego mój kot's miauczy cicho?

Koty, czy to duże czy małe, polegają na wokalizacjach, aby się komunikować, a żadna nie jest ważniejsza niż klasyczne miauczenie. W ten sposób kociak rozmawia ze swoją mamą, wita się z ludzkimi rodzicami i prosi o obiad. Jeśli więc wokalizacja jest tak ważną formą komunikacji kota, to dlaczego czasami miauczy on bezdźwięcznie? Czy istnieje coś takiego jak ciche miauczenie?

Kocie miauczenie

Aby przedstawić kocie miauczenie w perspektywie, istnieje co najmniej pięć różnych rodzajów miauczenia, a ton i wysokość każdego miauczenia sygnalizuje inną emocję, potrzebę lub pragnienie. Twój kotek wie dokładnie, które miauknięcie lub ćwierknięcie zapewni mu przytulenie lub przekąskę o północy. Po tysiącach lat życia z rodzicami zwierząt, koty zdobyły kilka wskazówek, jak dostać to, czego chcą.

Według Nicholasa Nicastro, który brał udział w badaniach nad wokalizacją kotów na Uniwersytecie Cornella, koty nie używają „prawdziwego języka” i nie rozumieją, co oznaczają ich miauczenia. Ale, jak mówi, „Ludzie (lub przynajmniej dobrze wyszkoleni koci ludzie) potrafią przypisać znaczenie dźwiękom o różnych właściwościach akustycznych, ponieważ dzięki długiemu obcowaniu z kotami nauczyliśmy się, jak brzmią one w różnych kontekstach behawioralnych.” Konsekwentne wykorzystywanie przez kota specyficznych wokalizacji do komunikowania się ze swoimi ludźmi ilustruje, jak dobrze koty przystosowały się do udomowionego życia i jak wiele ludzie nauczyli się od swoich kocich przyjaciół.

Ciche miauczenie

Dlaczego mój kot miauczy bezdźwięcznie? To intrygujące pytanie. Podczas gdy badacze wiedzą tak wiele o różnych kocich wokalizacjach i ich znaczeniu, ciche miauczenie, kiedy kot otwiera usta, ale nie wydobywa się z nich żaden dźwięk, jest czymś w rodzaju wyjątku. Co się dzieje podczas tego nie-miauczenia?

Według Smart Living Network, „Okazjonalne 'ciche miauczenie' jest powszechne wśród kotów i nie ma się czym martwić, a niektóre koty używają go częściej niż inne.” Dla wielu kotów ciche miauczenie jest po prostu substytutem klasycznego miauczenia.

Ale czy miauczenie jest naprawdę ciche? Jak się okazuje, może być tak, że twój kot faktycznie nie miauczy bezdźwięcznie; raczej jest po prostu zbyt cichy, abyś mógł go usłyszeć. „Kot znajdujący się w odległości do trzech stóp od źródła dźwięku jest w stanie określić jego położenie z dokładnością do kilku centymetrów w ciągu zaledwie sześciu setnych sekundy” – wyjaśnia Animal Planet. „Koty potrafią również słyszeć dźwięki z dużej odległości – cztery lub pięć razy dalej niż ludzie”. Z tak zdumiewającym zmysłem słuchu, kot instynktownie włączy te dodatkowe dźwięki do swoich własnych sygnałów komunikacyjnych.

Dlatego, jeśli kot może usłyszeć wysokie miauczenie znacznie powyżej tego, co człowiek jest w stanie usłyszeć, to warto, aby kot wydał ten dźwięk. Możliwe więc, że kot faktycznie miauczy, ale nie wie, że nie słyszysz tego tak dobrze jak on.

Kłopotliwe miauczenie

Zależnie od rasy, niektóre koty, takie jak syjamskie, naturalnie miauczą głośniej i częściej niż inne. W rzeczywistości, nadmierna wokalizacja może być problemem w przypadku niektórych ras, ponieważ nigdy nie przestają mówić. Inne odmiany, w tym abisyńskie, znane są z tego, że są ciche. Poznanie rasy kota jest doskonałym początkiem do zrozumienia i rozszyfrowania jego sygnałów głosowych.

Cichy miauczący głos na ogół nie jest powodem do niepokoju, ale istnieją przypadki, w których należy podjąć działania, jeśli zauważysz nietypowy wzorzec wokalizacji. Na przykład, kiedy typowo wokalny kot nagle staje się cichy lub jego głos staje się zgrzytliwy, skontaktuj się z lekarzem weterynarii, aby sprawdzić, czy nie ma jakiegoś problemu lub choroby, która może powodować tę zmianę.

W większości przypadków, kiedy zauważysz, że twój kot miauczy bezdźwięcznie, nie jest to powód do niepokoju. Ciche miauczenie jest jedną z opcji, którą Twój kotek ma do dyspozycji, gdy jest gotowy, aby powiedzieć Ci dokładnie czego chce, kiedy tego chce i jak bardzo Cię kocha.

Bio współpracownika

Christine O'Brien'Brien

Christine O’Brien

Christine O’Brien jest pisarką, mamą i długoletnią kocią rodzicielką, której dwa rosyjskie Bluesy rządzą domem. Jej prace pojawiają się również w Care.com, What to Expect i Fit Pregnancy, gdzie pisze o zwierzętach domowych, ciąży i życiu rodzinnym. Znajdź i śledź ją na Instagramie i Twitterze @brovelliobrien.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *