Enter the Killdozer: Jak szał z 2004 roku zainspirował dzisiejszych prawicowych preppersów

Przez ostatnie trzy lata podróżowałem na cztery kontynenty, zbierając opowieści od ludzi, którzy przygotowują się na najgorsze: preppersów dnia zagłady. Niektórzy z preppersów, których spotkałem, zbudowali wyszukane bunkry na głębokich poziomach. Inni przenieśli się w odległe miejsca, gdzie uprawiali ziemię, robili przetwory i doskonalili umiejętności przetrwania w dziczy. Jedna z grup w Utah, w miejscu zwanym Plan B Supply, wyposażyła opancerzone ciężarówki, które mogły służyć jednocześnie jako schronienie i pojazd do ucieczki.

Chociaż ich strategie różniły się, wszyscy preppersi, z którymi przeprowadzałem wywiady, byli sfrustrowani szalonym tempem współczesnego życia, pewni, że może się ono skończyć tylko katastrofą. Wielu z nich czuło się zdradzonych przez mgliste podmioty rządowe i korporacyjne, które stworzyły dla nas zawrotną gamę egzystencjalnych zagrożeń, z którymi musimy sobie radzić – od zagrożeń nuklearnych, przez sztuczną inteligencję, po globalne ocieplenie. Nie działając w naszym interesie, ci złośliwi aktorzy wydają się nieświadomi psychologicznych i ekonomicznych szkód, jakie wyrządzają zwykłym obywatelom.

Nie mogąc mieć żadnego znaczącego wpływu na upadającą przyszłość, budowanie na czasy ostateczne pozwala preppersom kontrolować aspekty teraźniejszości. Ale w niektórych przypadkach – jak szczegółowo opisuję w tym fragmencie mojej książki Bunker: Building For The End Times – odzyskanie władzy przybiera mroczny obrót, gdy przestają przygotowywać się na katastrofę, a zamiast tego ją tworzą.

Tata mojej partnerki Amandy miał chatę, którą odwiedzała tuż obok 1700-osobowego miasteczka Granby w Kolorado. Tam, tuż przed godziną 15:00 w piątek, 4 czerwca 2004 roku, miejscowi usłyszeli głębokie dudnienie dochodzące z szopy na terenie warsztatu naprawy tłumików samochodowych na zachodnich obrzeżach miasta. Chwilę później ściana szopy rozpadła się na ziemię pod stąpającym po niej kildozerem, który wyruszył na swoją pierwszą i jedyną misję.

Czterometrowy, 410-konny spychacz Komatsu D355A waży 49 ton. Ten, wzmocniony wylanym betonem i kuloodpornymi szybami o grubości trzech cali, ważył 61 ton. Wewnątrz był wyposażony w klimatyzację, system przednich i tylnych kamer przesyłających obraz na ekrany wideo, zapas jedzenia i wody, maskę gazową i kilka rodzajów broni, w tym rewolwer Smith & Wesson .357 i pistolet Kel-Tec P-11. Z przodu pojazdu zamontowany był karabin przeciwpancerny Barrett M82 kalibru .50, a z portów po bokach pojazdu wystawały karabin szturmowy FN FNC NATO i półautomatyczny karabin Ruger Mini-14, wszystko zabezpieczone półcalową stalową płytą. We wnętrzu „Killdozera” pięćdziesięcioczteroletni Marvin Heemeyer, krzepki, ważący 240 funtów, mierzący 6′ 4 cali góral z siwą kozią bródką, pałał wściekłością i był zdeterminowany, by zniszczyć życie tych, którzy – jak twierdził – zniszczyli jego. Heemeyer był preppersem zepchniętym na margines.

The Killdozer (po prawej), postrampage

© Hyoung Chang

Zdjęcie może zawierać: Human, Person, Transportation, Vehicle, Tractor, and Bulldozer

Przy prędkości 5 mil na godzinę, Killdozer przedostał się do betoniarni w dół drogi, gdzie Cody Docheff, właściciel zakładu, próbował go przewrócić ciągnikiem z ładowaczem czołowym. Docheff został z łatwością odepchnięty na bok, tuż przed tym, jak kule zaczęły tryskać z objęcia Killdozera, przeganiając go do lasu.

Sąsiedzka kość niezgody wyglądała następująco. Zakład naprawczy Heemeyera został odcięty przez budowę betoniarni Docheffa. Na domiar złego, budowa zakładu uniemożliwiła warsztatowi podłączenie się do miejskiej kanalizacji, za co Heemeyer został ukarany przez władze miasta grzywną. Kiedy podpisywał czek na 2500 dolarów z tytułu kary, przed wysłaniem go pocztą napisał na nim „TCHÓRZ”. Dla Heemeyera – podobnie jak dla wielu preppersów – umowa społeczna sama w sobie była rodzajem ukrytej katastrofy, udaremniającej jego zdolność do przetrwania dzięki własnym talentom i zasługom.12 Po wykształceniu w sobie głębokiego poczucia, że jego wolność i środki do życia były przez lata oblegane przez biurokrację, dotarł w końcu do punktu, w którym poczuł, że nie ma nic do stracenia. Był zdecydowany dokonać zemsty, nawet jeśli miałoby go to kosztować życie.

Dla Heemeyera – jak dla wielu preppersów – sama umowa społeczna była rodzajem ukrytej katastrofy

W ciągu kilku następnych godzin, Heemeyer systematycznie burzył kilkanaście budynków w centrum miasta, w tym Liberty Bank, siedzibę Sky-Hi News, bibliotekę, ratusz i dom byłego burmistrza.

W tym czasie funkcjonariusze Biura Szeryfa, Patrolu Stanowego Kolorado, Służby Leśnej USA i oddziału SWAT próbowali powstrzymać Heemeyera, ale Killdozer okazał się odporny na ogień z broni krótkiej, a nawet materiały wybuchowe. Domowej roboty zbiornik był tak szczelnie zamknięty, że nawet Heemeyer nie mógł dostrzec zbyt wiele na zewnątrz przez swój wizjer czołgowy.

W pewnym momencie szeryf Granby Glen Trainor wspiął się na poszycie Killdozera i odkrył, że jest ono pokryte olejem: Heemeyer przewidział taką taktykę. Trainor mimo to dotarł na szczyt i wystrzelił 37 naboi ze swojego pistoletu służbowego w poszycie. Jego koledzy patrzyli, jak zsunął się z nasmarowanego poszycia na drogę, pokonany. Tuż po 17:00, dwie godziny po rozpoczęciu misji, w Killdozerze pękła chłodnica i Marvin Heemeyer po raz ostatni wjechał do Gambles Hardware Store, gdzie utknął, a następnie strzelił sobie w głowę ze swojej .357. Potrzeba było dwunastu godzin cięcia palnikiem acetylenowo-tlenowym i holowania dźwigiem, aby rozbić pancerną klapę, którą Heemeyer zaspawał.

W późniejszym czasie, gdy ekipy usuwały gruzy całego miasta, które teraz zmieniło się w miejsce zbrodni, w szopie, w której zbudowano Killdozera, znaleziono notatkę, która brzmiała po prostu: „Zawsze byłem skłonny być rozsądny, dopóki nie musiałem być nierozsądny. Czasami rozsądni ludzie muszą robić nierozsądne rzeczy.'

Podczas gdy szał z Killdozerem wydaje się być dziwacznym, odosobnionym incydentem, popełnionym przez człowieka zepchniętego na margines, wiele w nim odzwierciedlenia szerszych społecznych nacisków i niepokojów. Heemeyer nie był odosobniony w przywłaszczaniu sobie sprzętu budowlanego, a nawet pojazdów wojskowych, by wymierzać sprawiedliwość na ulicy. Historie te mnożą się, zarówno o australijskim cywilu, który zabiera transportery opancerzone, by zemścić się za dostrzeżoną niesprawiedliwość, jak i o weteranie armii amerykańskiej, który szaleje w skradzionym czołgu M60A3 Patton. Katalizatorem tych aktów przemocy w stylu Mad Maxa były niemal niezmiennie czynniki społeczne: wydłużający się czas pracy napędzany przez technologię „always on”; stagnacja płac, niebotyczne czynsze i masowo rozbudowywane państwo policyjne – jeden z obszarów, który, co zabawne, rzadko jest przedmiotem cięć rządowych.

Wspawawawszy się do środka, Heemeyer najwyraźniej nigdy nie zamierzał opuścić swojego bunkra

Przypadek Heemeyera był jednak szczególnie niezwykły. Spawając się w środku, nie miał zamiaru opuszczać bunkra. Podobnie jak Idaho Mountain Boys w Prawie do Nieba, LaVoy Finicum w stance Malheur Wildlife Refuge i setki strzelców szkolnych, którzy zamienili kampusy w strefy wojny, stał się obsesją nie na punkcie przygotowania się na katastrofę, ale na punkcie jej wywołania. Z preppersa przeistoczył się w krajowego terrorystę, mającego więcej wspólnego z męczennikiem jadącym samochodem z bombą niż preppersem zdeterminowanym, by przetrwać za wszelką cenę. Ta sama metodologia, inna ideologia.

W miarę jak SUV-y stają się coraz większe i bardziej wytrzymałe, ludzie zaczynają postrzegać gromadzenie zapasów i uzbrajanie pojazdu do ucieczki jako ostateczną formę preppingu – sposób na jednoczesne wejście i wyjście. Sceny z Grand Theft Auto odgrywane w prawdziwym życiu, takie jak samobójczy szał Heemeyera, pomagają napędzać tę wizję; podobnie, jak, jak widziałem w magazynie Plan B Supply, rynek konsumencki, który serwuje coraz bardziej luksusowe pojazdy opancerzone, aby zaspokoić popyt konsumentów. Ewolucja od ekskluzywnego apartamentu do zamkniętej społeczności do bunkra-burburb jest odzwierciedlona przez przejście od ciężarówek do SUV-ów do miejskich pojazdów szturmowych.

Bunker: Building For The End Times autorstwa Bradleya Garretta jest już dostępny.

Teraz czytaj

HMS Queen Elizabeth: działo o masie 65 000 ton

Jak hawajska koszula została porwana przez skrajnie prawicowych amerykańskich protestujących

Jak przetrwać anarchię po Brexicie

Jak przetrwać anarchię po Brexicie

Jak przetrwać anarchię po Brexicie?

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *