Co chciałbyś dostać pod choinkę w tym roku?
Większość amerykańskich pracowników chciałaby otrzymać wyższą pensję w nowym roku, a następnie lepsze ubezpieczenie zdrowotne, lepszą równowagę między pracą a życiem prywatnym, nowego pracodawcę i więcej czasu na wakacje. Gdy zsumujemy te liczby, ankieta Bankrate Money Pulse wykazała, że jedna czwarta badanych chciałaby mieć więcej czasu na wakacje i lepszą równowagę między życiem zawodowym a prywatnym.
Zabawne jest to, że jeśli chodzi o dodatki, trochę wolnego czasu jest jednym z benefitów, które pracodawcy mogą łatwo zaoferować swoim pracownikom bez rozbijania banku lub, w większości przypadków, wywoływania konsekwencji podatkowych.
do swoich lotów na lotnisku Reagan National Airport w Arlington, Wirginia, 23 grudnia 2015 r. W ostatnich tygodniach roku w USA spodziewanych jest ponad 100 mln świątecznych podróżników – podaje American Automobile Association. Photo credit: SAUL LOEB/AFP/Getty Images.
Widzisz, dawanie pracownikom prezentów gotówkowych i bezgotówkowych powoduje konsekwencje podatkowe. Dzieje się tak dlatego, że gotówka zawsze podlega opodatkowaniu dla pracownika. To samo dotyczy ekwiwalentu pieniężnego, takiego jak karty Visa lub bony podarunkowe, bez względu na kwotę.
Prezenty bezgotówkowe dla pracowników nie są tak naprawdę uznawane za prezenty: bez względu na to, jak je nazwiesz – prezentem, premią czy atutem – prezent bezgotówkowy przekazany pracownikowi jest rekompensatą w rozumieniu IRS. Oznacza to, że podlega on zgłoszeniu i opodatkowaniu. Jednakże, istnieje wyjątek dla małych prezentów niepieniężnych, które są uważane za de minimis: IRS nie uważa ich za podlegające opodatkowaniu. Prezenty de minimis to takie, które są uważane za tak małe, że ich zgłaszanie jest administracyjnie niepraktyczne. Tak więc, kosz owoców lub pudełko czekoladek mogą być uznane za de minimis, ale zegarek Rolex? Nie tak de minimis.
Jednym ze sposobów, aby prezenty gotówkowe i niepieniężne były bardziej akceptowalne, jest rozważenie zaokrąglenia w górę w celu uwzględnienia niewielkiej nadwyżki na zapłatę podatku.
Ale co by było, gdybyś mógł dać swoim pracownikom coś, co naprawdę mogą wykorzystać bez (w większości przypadków) wywoływania konsekwencji podatkowych? Jest taka możliwość. To się nazywa czas wolny.
- Jeśli dasz pracownikowi godzinowemu czas wolny bez wynagrodzenia, nie ma żadnych konsekwencji podatkowych dla pracownika i pracodawcy. Brak pracy dla pracowników godzinowych generalnie równa się brakowi wynagrodzenia, chociaż warto zauważyć, że niektóre firmy mają płatny urlop dla pracowników godzinowych. Podczas gdy pracownik może przegapić wynagrodzenie, mogą docenić czas wolny więcej.
- Jeśli dajesz pracownika godzinowego czas wolny z wynagrodzeniem, wynik jest taka sama konsekwencja podatkowa, jak gdyby pracownik rzeczywiście pracował czas. Wycinasz czek, a wynagrodzenie jest zgłaszane i podlega opodatkowaniu. Różnica polega oczywiście na tym, że pracownik ma w kieszeni czek z wypłatą i czas wolny. W ten sposób, jest to jak podwójna premia.
- Jeśli dasz pracownikowi zatrudnionemu na etacie czas wolny, takie same konsekwencje podatkowe mają zastosowanie, jak gdyby pracownik pracował w „regularnym” harmonogramie, zakładając, że jest on traktowany jako płatny czas wolny lub urlop. Innymi słowy, jeśli płacisz pracownikowi ryczałt w wysokości $4,000 za miesiąc grudzień, konsekwencje podatkowe i finansowe dla pracownika są dokładnie takie same, niezależnie od tego, czy pracownik pracuje trzy czy cztery tygodnie. W tym przypadku, zaletą jest oczywiście to, że pracownik ma korzyści z wypłaty w kieszeni i czas wolny.
- Jeśli absolutnie nie można zaoferować czas wolny dla swoich pracowników, należy rozważyć zaoferowanie bardziej elastycznego układu w czasie wakacji, jak praca w domu. W większości przypadków, nie ma żadnych konsekwencji podatkowych lub finansowych do flexing czasu lub miejsca (choć należy pamiętać, że niektóre dziwaczne prawa lokalne mogą kopać w zależności od tego, gdzie mieszkasz i co robisz). Elastyczność oznacza, że praca nadal jest wykonywana, a jednocześnie pracownicy mają czas, który mogą spędzić z rodziną i przyjaciółmi. Zaufaj mi, pracujący rodzice, tacy jak ja, są bardziej niż chętni do flex czasu, aby uzyskać pracę, jeśli oznacza to, że jest dużo czasu, aby sprawdzić nowy film Star Wars z dziećmi w ciągu dnia.
To powiedziawszy, oto najważniejsza część: kiedy oferujesz swoim pracownikom czas wolny, upewnij się, że pracownicy wiedzą, że masz to na myśli. Według Center for Economic and Policy Research, 25% Amerykanów nie dostaje w ogóle urlopu. Nie ma prawa, które wymagałoby płatnego urlopu na wakacje. A nawet jeśli Amerykanie mają urlop, boją się go wykorzystać, ponieważ obawiają się, że mogą stracić pracę lub boją się, że szefowie uznają ich za leniwych: w rzeczywistości, według badania Glassdoor, w USA pracownicy wykorzystują tylko 51% przysługującego im płatnego urlopu i płatnego czasu wolnego. Wolny czas nie powinien powodować poczucia winy z powodu skorzystania z tego, co zostało zaoferowane. Upewnij się, że Twoi pracownicy wiedzą, że masz na myśli dobrą ofertę – bez żadnych zobowiązań.
Mam to szczęście, że mój pracodawca (Forbes) zachęca do brania wolnego w czasie wakacji. Moja rada dla Ciebie? Jeśli masz możliwość wzięcia kilku dni wolnego w tym sezonie wakacyjnym, skorzystaj z niej bez przeprosin.
Jak dla tych z Was, którzy są samozatrudnieni lub w inny sposób czują, że pracują cały czas? Oddychajcie. Dotyczy to prawników, pisarzy, tech guru i innych profesjonalistów. Rozumiem, że niektórzy ludzie, w tym pierwszych respondentów i tych w wojsku (jak mój brat), muszą pracować. Ale jeśli nie? Nie rób tego. Brian Tannebaum, prawnik obrony karnej z Florydy i autor, podsumował to całkiem ładnie, mówiąc:
Prawnicy, to jest OK, aby cieszyć się świętami trochę wcześniej niż moment, w którym patrzysz w górę i widzisz Mikołaja latającego po niebie. Nikt nie będzie myślał o tobie mniej. Obiecuję. Przestańcie z mailami, przestańcie z „rzeczami, których potrzebujecie do przyszłego tygodnia”. Po prostu idź i bądź normalną osobą przez kilka dni.
Zrób to więc. Szczęśliwych świąt!
Śledź mnie na Twitterze lub LinkedIn. Zajrzyj na moją stronę internetową.