Obchodzimy Narodowy Dzień Pączka: Oto pół tuzina rzeczy, których o nich nie wiedziałeś

Narodowy Dzień Pączka: Pół tuzina rzeczy, których nie wiedziałeś o pączkach

Narodowy Dzień Pączka to dzień, w którym świętujemy te słodkie, pyszne i łatwo dostępne smaczne ciastka. Ale czy wiesz, że tak naprawdę są dwa Narodowe Dni Pączka? Z myślą o tym wybraliśmy sześć najsmaczniejszych faktów, których możesz nie wiedzieć o pączkach. Przygotuj się więc na kilka smacznych faktów o jednym z najbardziej preferowanych przez Amerykanów ciastek.

Niewiele trzeba wiedzieć o pączkach. Tak długo, jak są słodkie, pyszne i łatwo dostępne, większość Amerykanów jest całkiem zadowolona.

Ale w dniu takim jak dziś – jednym z dwóch Narodowych Dni Pączka – mamy tendencję do pragnienia czegoś bardziej znaczącego. I nie, nie mówimy tu o cynamonowych bułeczkach czy eklerkach. Jesteśmy głodni odrobiny historii.

Mając to na uwadze, wybraliśmy pół tuzina najsmaczniejszych faktów, jakie udało nam się znaleźć na temat jednego z najbardziej preferowanych ciastek w Ameryce:

#1. Istnieją chyba dwa Narodowe Dni Pączka: Pierwszy z nich obchodzony jest w pierwszy piątek czerwca, a drugi, mniej znany, ma miejsce na początku listopada. Pierwszy (w czerwcu) został ogłoszony w 1938 roku przez Armię Zbawienia, aby uhonorować wolontariuszy, lub „Dough Lassies”, którzy robili i podawali pączki żołnierzom walczącym podczas pierwszej wojny światowej. Początki listopadowego Dnia Pączka są bardziej niejasne, niektórzy twierdzą, że zaczął się jako część promocji piekarni na Dzień Weteranów, a inni piszą, że głodny jeniec wojenny z Wietnamu o imieniu Orson Swindle przekonał swoich porywaczy, że 10 listopada to wielkie święto (Narodowy Dzień Pączka), co zaskakująco zaowocowało zamówieniem przez więźniów wszystkich lepkich bułeczek.

NATIONAL DOUGHNUT DAY’S BEST DEALS

#2. W Massachusetts jest znacznie więcej lokalizacji Dunkin Donuts na mieszkańca niż w jakimkolwiek innym stanie, z Dunkin' potwierdzając w 2020 roku, że było 1,156 lokalizacji w Bay State – lub jeden na każde 5,900 osób. To powiedziawszy, Boston News affiliate, który kiedyś opisał tę ciężarówkę Dunkin Donuts jako „najbardziej bostońską rzecz w historii”, prawdopodobnie ma rację co do pieniędzy:

#3. Najwcześniejsze ciastka przypominające pączki były raczej kuliste niż w kształcie pierścieni (np. oliekoeks, lub oliebollen). Nie wiadomo dokładnie, kiedy pączki stały się popularne, ale według jego własnych relacji, żeglarz z Nowej Anglii o nazwisku Hanson Crockett Gregory twierdzi, że to on stworzył ten pomysł. Według książki „The Donut: History, Recipes, and Lore from Boston to Berlin” autorstwa Michaela Krondla, Gregory wycinał środek z pączków swojej matki (pakowała je dla niego i jego kolegów ze statku), ponieważ ciasto w środku było jeszcze surowe. Wrócił do domu z pomysłem, a pierścień stał się rzeczą.

#4. W Sylwestra w Holandii Holendrzy tradycyjnie jedzą oliebollen, czyli małe pączki z suszonymi owocami. Uważa się, że tradycja jedzenia oliebollen (dosłownie „kulek oleju”) pochodzi od wczesnych plemion germańskich, jako sposób na odstraszenie pogańskiej bogini Perchty, która latała po niebie podczas Yule i rozcinała brzuchy nieposłusznych współplemieńców. Każdy, kto zjadł oliebollen, został oszczędzony, ponieważ miecz Perchty ześlizgiwał się z ich pełnych, tłustych brzuchów.

FOLLOW US ON FACEBOOK FOR MORE FOX LIFESTYLE NEWS

#5. Zanim Clark Gable zrobił to w filmie „It Happened One Night” z 1934 roku, praktyka zanurzania pączków w kawie nie była zbyt rozpowszechniona. (Podobno po raz pierwszy zyskała popularność w kręgach celebrytów po tym, jak niema aktorka Mae Murray wrzuciła pączka do kawy w Lindy’s w Nowym Jorku, zgodnie z historią pączka przedstawioną kiedyś w magazynie Boy’s Life). W rzeczywistości, w tym samym roku, komik Red Skelton opracował całą rutynę opartą na różnych sposobach oblewania pączków, którą później wykonał w filmie z 1938 roku „Having Wonderful Time.”

#6. Mówiąc o oblewaniu pączków, ekspertka od etykiety Emily Post publicznie zadeklarowała swój niesmak do tej praktyki w 1941 roku, pisząc, że jest to „tak zły przykład manier stołowych, jaki można znaleźć”. Zaproponowała jednak alternatywę: „Wrzucaj po jednym łyku do kawy, a następnie podnoś go łyżeczką do ust”. (Nawet przy tym upiera się, że nie byłyby to właściwe maniery. „To tylko lepsze niż najgorsze” – napisała.)

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *