Psychology Today

iStock/joruba
Źródło: iStock/joruba

Nigdy nie jest się za młodym na książki. Czytanie niemowlętom już w wieku sześciu miesięcy prowadzi do silniejszych słowników i lepszych umiejętności wczesnego czytania i pisania cztery lata później, tak jak dzieci przygotowują się do pójścia do szkoły.

Takie odkrycie zostanie przedstawione na spotkaniu Pediatric Academic Societies Meeting 8 maja. To, jak często i jak żywo dzieci i dorośli angażują się we wspólne czytanie książek w okresie niemowlęcym również miało znaczenie, przewidując wczesne umiejętności czytania i pisania.

„Nawet jeśli dzieci jeszcze nie mówią, nie oznacza to, że się nie uczą” – mówi psycholog rozwojowy Carolyn Cates, adiunkt na wydziale pediatrii NYU Langone Medical Center i główna autorka badania.

Stawka wczesnego przyswajania języka jest wysoka. Już wcześniejsze badania wykazały, że umiejętności dzieci w zakresie czytania i pisania w momencie rozpoczęcia nauki w szkole korelują z późniejszymi sukcesami w czytaniu. Według Amerykańskiej Akademii Pediatrii, jedno na troje dzieci rozpoczyna naukę w przedszkolu bez niezbędnych podstawowych umiejętności czytania i pisania. Wskaźniki czytania w trzeciej klasie są najlepszym predyktorem ukończenia szkoły średniej, ale niepokojąco, dwie trzecie dzieci w Stanach Zjednoczonych, a 80 procent tych, którzy są poniżej granicy ubóstwa, nie rozwijają biegłości w czytaniu do trzeciej klasy.

W nowym badaniu (jeszcze nieopublikowanym), Cates i jej koledzy chcieli wiedzieć: „Jak wcześnie czytanie książek jest ważne?” Badacze śledzili ponad 260 par rodzic i dziecko od urodzenia do rozpoczęcia szkoły. Kiedy dzieci miały 6, 14 i 24 miesiące, rodzice informowali o tym, jak często czytali razem i ile książek mieli w domu – miary ilości wspólnego czytania książek. Zgłaszali również jakość tego czytania – czy rozmawiali o książce, wskazywali na obrazki, omawiali emocje i postacie w opowieści i tak dalej.

Po dostosowaniu do różnic społeczno-ekonomicznych i innych zmiennych zakłócających, badacze odkryli, że ilość i jakość czytania książek we wczesnym niemowlęctwie przewidywała wielkość słownictwa dziecka i wczesne umiejętności czytania (jakość była najważniejsza). Zarówno ilość, jak i jakość czytania książek w okresie niemowlęcym przewidywała wczesne umiejętności czytania i pisania, takie jak pisanie imion, początkową świadomość dźwięków i wczesne umiejętności czytania.

iStock/lostinbids
Źródło: iStock/lostinbids

Wyniki te pasują do tego, co wiemy o wczesnym rozwoju językowym. Czytanie na głos jest formą rozmowy, a rozmowa z dziećmi ma znaczenie.

W 1995 r. przełomowe badanie przeprowadzone przez naukowców Betty Hart i Todda Risleya wykazało, że w ciągu pierwszych trzech lat życia niektóre dzieci słyszały o 30 milionów słów więcej niż inne, a przewaga ta przełożyła się do trzeciej klasy na większy zasób słów, lepsze umiejętności czytania i wyższe wyniki testów.

Ostatnio dr Dana Suskind, chirurg dziecięcy oraz założycielka i dyrektor Inicjatywy Trzydziestu Milionów Słów na Uniwersytecie w Chicago, napisała wspaniałą książkę aktualizującą te badania. (Przeczytaj więcej o jej książce tutaj.)

Jak już wcześniej informowałam, wiemy, że wczesna ekspozycja na język znacząco wpływa na sposób, w jaki budowane są sieci językowe w mózgu. Psycholog Anne Fernald z Uniwersytetu Stanforda wykazała, że „szybkość przetwarzania umysłowego dziecka … jest kształtowana poprzez bogate zaangażowanie w język.”

Szybsze przetwarzanie pozwala niemowlętom i małym dzieciom, które rozpoznają znajome słowa, zwrócić większą uwagę na następne słowo w zdaniu. Dzieci te czerpią więcej z każdego doświadczenia werbalnego, zwiększając zasób słownictwa i wzmacniając pamięć roboczą, rozumowanie i zdolności koncepcyjne.

Czytanie małym dzieciom jest łatwym i oczywistym sposobem na zapoznanie ich z językiem. Rozszerza ich słownictwo – nie musisz iść do zoo, aby porozmawiać o wielbłądach i słoniach.

A czytanie daje rodzicom coś do rozmowy. Ci, którzy czują się nieśmiało lub głupio rozmawiając o codziennym świecie z niewerbalnym dzieckiem, mogą wziąć do ręki książkę i od razu przejść do żywego języka.

Co więcej, rytm, powtórzenia i rymy w książkach dla dzieci pomagają stworzyć sieci neuronowe potrzebne dzieciom do czytania. (Przeczytaj więcej o neurobiologii Dr. Seussa tutaj.)

Niemniej jednak, krajowe badanie wykazało, że tylko 60 procent rodziców z rodzin z klasy średniej czyta dzieciom codziennie. W biedniejszych rodzinach liczba ta wynosiła tylko 34 procent. A wielu dorosłych zakłada, że dzieci poniżej pierwszego roku życia są za małe na czytanie. Z rodzin w badaniu Cates, gdy dzieci miały sześć miesięcy, mniej niż 20 procent czytało więcej niż pięć dni w tygodniu, a ponad 50 procent czytało, co najwyżej, trzy dni w tygodniu.

Cates ma nadzieję, że jej badanie wzmocni wsparcie dla programów szkoleniowych dla rodziców, takich jak ten w NYU Langone prowadzony przez dr Alana Mendelsohna, lub Reach Out and Read, który zapewnia książki dla rodzin podczas wizyt lekarskich. Ale mówiąc szerzej, jej praca przypomina nam, że czytanie na głos, wcześnie i często, naprawdę ma moc przekształcania młodych umysłów i młodych żyć.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *