W zeszłym tygodniu przekroczyliśmy kolejny smutny kamień milowy. Pięćdziesiąt lat temu, 26 października 1965 roku, zmarła Sylvia Likens. Jej śmierć w wieku 16 lat była spowodowana masywnym obrzękiem mózgu i krwotokiem w wyniku tego, co władze nazwały „najstraszliwszą zbrodnią, jaką kiedykolwiek popełniono w stanie Indiana”. Sylvia i jej młodsza siostra Jenny zostały wysłane na lato pod opiekę Gertrudy Baniszewski i jej rodziny, podczas gdy jej rodzice pracujący w wesołym miasteczku byli w trasie. Zamiast opiekować się dziewczynkami, Baniszewscy i ich sąsiedzi bili je i torturowali, co w końcu doprowadziło do śmierci Sylvii Likens.
Dom, w którym zmarła Sylvia Likens stał jako smutne miejsce zbrodni aż do wiosny 2009 roku. Przez pewien czas duży żółty podwójny położony rzut kamieniem na wschód od Sherman Avenue (tuż obok starego Capricorn Lounge) służył jako schronienie dla maltretowanych kobiet. Ale przez ostatnie kilka lat siedział niemiłosiernie pusty, a drzwi i okna były złowieszczo zabite deskami.
W czasie tragedii rodzina Likensów składała się z Sylvii, jej rodziców Lestera i Betty, starszego rodzeństwa Dianny i Danny’ego oraz młodszego Jenny i Benny’ego. Sylvia miała ten przywilej, że urodziła się pomiędzy dwoma zestawami bliźniąt jednojajowych. Większość mieszkańców Hoosier zna historię Sylvii Likens, a wielu wie, że Jenny była z Sylvią w domu Baniszewskich w czasie tragedii. Bur co się stało z rodziną po wydarzeniach z października 1965 roku? Ojciec Jenny, Lester, urodził się w Libanie. Miał tylko ósmą klasę wykształcenia i pracował dorywczo, aby utrzymać rodzinę. Prowadził pralnię, pracował w fabrykach, a nawet posiadał małą restaurację, choć bez powodzenia. W końcu zaczął podróżować z wesołymi miasteczkami, sprzedając jedzenie z wózka koncesyjnego. Według wszystkich opinii, był ciężkim pracownikiem, który robił wszystko, co w jego mocy, aby zarobić na życie. 3 lipca 1965 roku Lester wrócił do pustego domu i poszedł szukać swoich córek i żony. Znalazł Jenny i Sylvię w domu Baniszewskich, gdzie dowiedział się, że jego żona siedzi w więzieniu za kradzież w sklepie. Umówił się z Gertrudą Baniszewski na wyżywienie córek za 20 dolarów tygodniowo (dziś 150 dolarów tygodniowo). Gdyby Lester tylko rozejrzał się po domu Baniszewskich przy 3850 E. New York St. przed zawarciem umowy, nigdy nie zostawiłby tam dziewczynek. Dom był brudny, brudny, brakowało łóżek dla dzieci, a jedzenia nie starczało dla jednej osoby, a co dopiero dla dziesięciu. Lester bardzo cierpiał z powodu tego błędu w osądzie do końca życia. Pracował w branży hazardowej w Las Vegas, zanim zamieszkał z córką Dianną. Zmarł 22 lutego 2013 roku i został pochowany na Narodowym Cmentarzu Riverside w Riverside w Kalifornii.
Betty Likens urodziła się w Indianapolis 2 marca 1927 roku. Betty Likens była dobrą matką według jej córki Jenny. Lester i Betty mieli niespokojne małżeństwo i rozstawali się kilka razy. Betty nigdy tak naprawdę nie pogodziła się ze śmiercią Sylvii. Złożyła pozew o rozwód z Lesterem na początku 1966 roku i wyszła za mąż za Clifforda Mathesona. Betty Likens odeszła 29 maja 1998 roku w wieku 71 lat. Po jej śmierci została walizka wypełniona listami z wyrazami współczucia i zdjęciami Sylvii, którą Betty nazwała „walizką smutku”. Betty jest pochowana obok swojego męża Wallace E. Grimesa w sekcji 59, działka 630 na cmentarzu Crown Hill w Indianapolis.
Jenny Likens była tragicznym świadkiem, a czasem celem, znęcania się nad swoją siostrą Sylvią. Powszechnie uważa się, że Sylvia brała na siebie ciężar znęcania się, aby chronić swoją 15-letnią siostrę Jenny. Jenny była młodsza i słabsza od swojej starszej siostry, przeżyła walkę z polio, ale wciąż borykała się z jego następstwami. Po popełnieniu przestępstwa Jenny wyszła za mąż i przeprowadziła się do Beech Grove. Kiedy zobaczyła w gazecie nekrolog swojej dręczycielki Gertrudy Baniszewski, wycięła go i wysłała matce z dopiskiem: „Kilka dobrych wiadomości. Cholerna stara Gertruda umarła. Ha ha ha! Jestem z tego powodu szczęśliwa”. Jenny Likens Wade zmarła na atak serca 23 czerwca 2004 roku w wieku 54 lat. Wspomnienia o zbrodni nigdy nie opuściły umysłu Jenny i w ostatnich latach życia stała się nerwową odludkiem. Przyjaciele twierdzili, że atak serca Jenny spowodowany był nagłym, niespodziewanym pukaniem do drzwi przez dostawcę pizzy. Okazało się, że dostawca miał zły adres. Jenny jest pochowana w sekcji 9, blok 20 w Mount Pleasant Cemetery w Greenwood.
Benny był bratem bliźniakiem Jenny. Chociaż Benny zatrzymał się kilka razy w domu Baniszewskich, zdecydowano, że zostanie u babci, podczas gdy jego siostry Sylvia i Jenny spędzały tam lato. Historia Benny’ego Likensa jest niemal tak samo smutna jak historia jego siostry bliźniaczki Jenny. Benny nigdy się nie ożenił, a po odbyciu służby wojskowej zdiagnozowano u niego schizofrenię. Jego rozłożone ciało znaleziono 3 sierpnia 1999 roku, ciało pozostało nieodebrane i zostało skremowane na koszt państwa, a jego prochy pochowano w Sekcji B. Lot 125 na cmentarzu Oak Hill w Libanie. Jego starsza siostra Sylvia jest pochowana w pobliżu. Lester Likens był w trakcie docierania do pomocy Benny, kiedy jego list został zwrócony, oznaczone „zmarł.”
Starszy brat Sylvii, Danny, żył na własną rękę i ledwo skrobiąc przez wykonując dorywcze prace w czasie zbrodni. Spędzał dużo czasu w lokalnych salach bilardowych i miał poważny problem z hazardem, który pogłębiał się przez nadużywanie narkotyków i alkoholu. Niewiele wiadomo o życiu Danny’ego przez ostatnie kilka lat. Danny Kaye Likens ożenił się z Rosalie Weddle 21 marca 1968 roku; rozwiedli się, a ona ponownie wyszła za mąż w 1981 roku i Danny po prostu jakby zniknął. W wieku 67 lat, Danny Likens, został zatrzymany pod wieloma zarzutami i osadzony w więzieniu hrabstwa Clark w Nevadzie 3 lutego 2014 roku. Według najnowszych informacji jest bezdomny i mieszka gdzieś w pobliżu Las Vegas. Rozumiem, że odmówił wszelkiej pomocy od Dianny i Lestera.
Starsza siostra Sylwii, Dianna (bliźniaczka Danny’ego) miała dziewiętnaście lat, była mężatką i była na drodze do rozwodu w chwili popełnienia przestępstwa. Ona, wraz z trójką pozostałego rodzeństwa nieobecnego na miejscu zbrodni, została oczerniona za widoczny brak troski o wydarzenia prowadzące do tragicznej śmierci Sylvii. Prawdą jest, że najprawdopodobniej nie wiedzieli, co się dzieje w domu starej Gertie. Gdyby wiedzieli, jestem całkiem pewna, że ta twarda, uliczna rodzina pospieszyłaby jej z pomocą i rozprawiła się z Gertie i jej gangiem jak z krzykiem „Hej, Rube” w wesołym miasteczku.
Dianna wpadła pewnego dnia na Jenny w parku i powiedziała starszej siostrze, że Gertruda je bije, ale Dianna uznała, że przesadza. Wspomniała, że Gertie i chłopcy z sąsiedztwa byli szczególnie surowi dla Sylvii, którą rodzina nazywała „Cookie”, i że muszą jak najszybciej wynieść się z domu Baniszewskich. Jenny Likens zaczęła opowiadać o okropnościach, jakich doświadczały obie siostry i błagała Dianę, by skontaktowała się z policją. Początkowo Diana Likens ignorowała swoją młodszą siostrę, wierząc, że Jenny jest po prostu niezadowolona z tego, że została ukarana za złe zachowanie i że zmyśla historie, aby mogła z nią zamieszkać.
Kilka dni później Dianna pomyślała, że lepiej się upewnić i poszła do domu. Zapukała do drzwi i nalegała na spotkanie z siostrami, ale Gertrude zagroziła, że jeśli nie wyjdzie, zadzwoni na policję. Dianna schowała się za krzakiem w pobliżu domu, dopóki Jenny nie wyszła na zewnątrz. Podeszła do swojej młodszej siostry, złapała ją za oba ramiona i zapytała, co się dzieje. Zdenerwowana Jenny Likens powiedziała siostrze, że nie wolno jej z nią rozmawiać i uciekła. Zaniepokojona strachem w oczach Jenny, Dianna skontaktowała się z opieką społeczną. Dianna powiedziała pracownikowi socjalnemu, że Gertie Baniszewski powiedziała jej, że Sylvia została wyrzucona z domu za bycie „brudną prostytutką”, a teraz jest uciekinierką. Kiedy pracownik socjalny pojawił się w domu Baniszewskich z pytaniem o Sylvię, Baniszewski powiedział Jenny Likens, aby skłamała pracownikowi socjalnemu na temat miejsca pobytu Sylvii, grożąc jej, że jeśli tego nie zrobi, zostanie potraktowana tak samo jak Sylvia. Przestraszona tym, co Gertie może jej zrobić, Jenny powiedziała pracownikowi socjalnemu, że Sylvia rzeczywiście uciekła. Pracownica socjalna wróciła do swojego biura i złożyła raport, w którym stwierdziła, że dalsze wizyty kontrolne nie są potrzebne.
Dianna podjęła działania na rzecz swoich sióstr po tragedii, oferując wsparcie Jenny podczas procesu i opiekując się nią po jego zakończeniu. Wyszła ponownie za mąż, przeniosła się do Kalifornii i opiekowała się swoim ojcem Lesterem w ostatnich latach jego życia. Według wszystkich relacji, od czasu tragedii była wspaniałą matką i osobą o życzliwym sercu. Dianna niechętnie mówi o Sylvii czy Jenny, bo za bardzo ją to denerwuje. Prowadziła spokojne, normalne życie. Tak było do czasu, gdy zniknęła około godziny 14.00 w Dzień Matki 2015 roku. Sześćdziesięciosiedmioletnia Dianna Likens Bedwell i jej mąż Cecil Knutson zaginęli w niedzielę 10 maja po wyjściu z Valley View Casino w Valley Center w Kalifornii.
Para spędziła dzień grając na automatach niklowych i była w drodze do domu syna na kolację z okazji Dnia Matki o godz. 16.00, ale nigdy jej nie zrobili. Silver Alert (wszystkie punkty biuletyn dla osób w wieku 65 lat i starszych zaginionych w podejrzanych okolicznościach) został wydany dla pary przez California Highway Patrol.
Syn pary, Robert Acosta powiedział łzawo: 'Nie wiem, czy zostały one uprowadzone lub po prostu poszedł w dół paskudne wzgórze i nie możemy ich znaleźć. Wiem, że moja mama musi robić częste przerwy na toaletę i dlatego martwię się o nią z jej biżuterią. Po prostu, wszystkie te rzeczy, które przechodzą przez mój umysł, nie wiem. Po prostu potrzebuję odpowiedzi.” Spędził Dzień Matki rano bawiąc się z żoną i dzieckiem i oczekując przybycia zwykle punktualnej pary. „Wszystko było gotowe do rock and roll”, powiedział Acosta w piątek. „Kiedy 4:30 walcowane wokół i nie było ich tam, wiedziałem, że coś jest nie tak.”
Po powietrza i ziemi wyszukiwania zwrócił się nie ma śladu pary lub ich pojazdu, San Diego detektywi zabójstwa dołączył do dochodzenia. San Diego County Sheriff’s Department powiedział, że para po raz ostatni była widziana na nagraniu z monitoringu opuszczając kasyno około 14:00 w niedzielę po południu. Starsza para opuściła San Diego i udała się do domu swojego syna, który znajdował się około dwóch godzin drogi stąd, w La Quinta, niedaleko Palm Springs. Druga kuzynka Liken, Marlene Johnson, która nadal mieszka w Lebanon, powiedziała: „Nie mogę uwierzyć, że w naszej rodzinie znowu dzieją się takie rzeczy. Jestem pewna, że ktoś ich znajdzie. Mam nadzieję, że oni żyją. Naprawdę.” Syn pary powiedział, że śledczy poprosili o dokumentację finansową jego rodziców, aby monitorować ich konta bankowe pod kątem jakiejkolwiek aktywności. Nie wyglądało to dobrze na bezpieczny powrót. Czy rodzina Likenów nie widziała już wystarczająco dużo smutku?
W przyszłym tygodniu: Część 2 – Saga rodziny Sylvii Likens.
Al Hunter jest autorem książki „Haunted Indianapolis” oraz współautorem serii książek „Haunted Irvington” i „Indiana National Road”. Jego najnowsza książka to „Bumps in the Night. Stories from the Weekly View”. Skontaktuj się z Alem bezpośrednio pod adresem [email protected] lub zostań przyjacielem na Facebooku.