Pomyślałam, że poświęcę trochę czasu na przedstawienie ludzi z tego niesamowitego kraju, który obecnie nazywam domem. Nie będąc w stanie objąć wszystkich segmentów w jednym wpisie na blogu, postanowiłem zrobić serię. Wiem, że konwencjonalna forma to „panie przodem”, ale ponieważ jestem otoczona głównie przez facetów, pomyślałam, że zacznę od przedstawienia ich.
Jeśli jeszcze nie na całym świecie, to przynajmniej w całej Azji, koreańscy faceci są znani z bycia romantycznymi, troskliwymi, uważnymi i dobrze wyglądającymi. W skrócie, twój wschodnioazjatycki Książę Uroczy. Ten wizerunek jest mocno promowany przez scenarzystów i producentów koreańskich dram i filmów, które są szeroko eksportowane do reszty Azji, a poprzez serwisy streamingowe stale zyskują silnych zwolenników również w krajach zachodnich. Ale czy ta transmitowana na cały świat wersja koreańskiego mężczyzny jest rzeczywiście prawdziwa? Co jest faktem, a co fikcją? Nie jestem ekspertem od koreańskich facetów, ale regularnie przebywam z wystarczającą ich liczbą, aby przynajmniej dostarczyć ci trochę anegdotycznych dowodów, które doprawiłam kilkoma historiami moich koreańskich znajomych kobiet. Zastrzeżenie: Nie jestem Koreanką i naturalnie patrzę na moje doświadczenia z koreańskimi facetami oczami obcokrajowca. Może się więc okazać, że sami Koreańczycy widzą sprawy zupełnie inaczej. Ten post ma na celu jedynie podzielenie się kilkoma z moich osobistych poglądów i doświadczeń, i zdaję sobie sprawę, że maluję ten abstrakcyjny obraz bardzo szerokim pędzlem. Jako taki nie ma on w żadnym wypadku na celu obrażenia kogokolwiek, Koreańczyka czy jakiejkolwiek innej narodowości. Mam nadzieję, że będziecie się dobrze bawić czytając to, i jeśli macie jakieś komentarze, proszę nie krępujcie się ich zamieszczać poniżej!
Mit #1: Wszyscy Koreańczycy są przystojni
Fałsz
Fakt: Wielu Koreańczyków jest uniwersalnie przystojnych w tym sensie, że są wysocy, dobrze ubrani i zadbani, z głębokimi ciemnymi oczami i wyrzeźbionymi rysami. To powiedziawszy, nie dotyczy to wszystkich i jest wiele przypadków, w których styl faceta rujnuje jego ogólny wizerunek. Odkąd w 2009 roku w Korei pojawiła się niesławna drama „Boys over flowers”, koreańscy mężczyźni zaczęli preferować fryzury z prostą grzywką. Nigdy nie byłam fanką tej fryzury, dlatego nie jestem do końca pewna, dlaczego stała się ona tak szalenie popularna. Jednak, jak wiele rzeczy w Korei, gdy jakiś trend się pojawia, z pewnością zyskuje wielu zwolenników.
Inną rzeczą jest to, że niektórzy koreańscy faceci mają tendencję do noszenia zbyt mocnego makijażu. Uważam się za osobę o otwartym umyśle i nie mam nic przeciwko lekkiemu nałożeniu podkładu, lekko zabarwionego balsamu do ust, czy podkreśleniu brwi, ale nie mam nic przeciwko eyelinerowi czy cieniowi do powiek u mężczyzny. Zdaję sobie sprawę, że może to wyglądać fajnie na koreańskich idolach pop, ale na ulicach Seulu to po prostu trochę za dużo jak na mój gust.
Koreańscy faceci są generalnie bardzo przywiązani do swojego wyglądu i przeglądają się w lustrach co najmniej tak samo często jak koreańskie dziewczyny. Rynek „męskiego piękna”, tj. produktów do pielęgnacji skóry i makijażu przeznaczonych dla mężczyzn, również gwałtownie rośnie w Korei. Najnowszy trend to koreańscy faceci, którzy robią sobie trwałą ondulację, jak na przykład aktor Gong Yoo, który zdecydowanie nie wygląda źle. Po prostu wydaje mi się to dziwne, gdy widzę jego dość wyraźną falującą fryzurę na co drugim facecie w moim sąsiedztwie. Poniżej, właściwie chciałam zamieścić tylko zdjęcie Gong Yoo (czerwony sweter), ale być może przez przypadek zupełnie celowo wygooglowałam kilku innych przystojnych Koreańczyków. Poznajcie proszę Kang Haneul, Kim Beom (który również uświetnia nagłówek tego bloga swoim uroczym spojrzeniem), Kim Soo Hyun i klasyka wszech czasów Song Seung Heon.
Mit #2: Koreańscy faceci uwielbiają być nazywani oppa
PRAWDA
Oppa (오빠) to słowo, którym dziewczyna nazwie starszego faceta, który wciąż jest w jej własnym przedziale wiekowym. Dosłownie oznacza „starszy brat”, ale większość dziewczyn używa tego słowa, aby zwrócić się do swoich nieco starszych przyjaciół i chłopaków. Niezliczone posty na blogach zostały napisane na temat magii tego słowa, ale sedno jest takie, że jeśli chcesz, aby starszy Koreańczyk zrobił ci przysługę, musisz po prostu nazwać go oppa. Jako że jestem wieczną nooną (누나 co oznacza starszą siostrę mężczyzny), nie mam w swoim życiu prawdziwych oppów. Jednakże, od czasu do czasu mówię nieco młodszemu Koreańczykowi, który jest stałym gościem w moich wpisach na blogu, że czuję, że powinnam nazywać go oppa, ponieważ on ciągle robi się na mnie zupełnie „starszy brat”. Liczne przykłady takiego zachowania starszego brata obejmują mówienie mi, żebym wysłała SMS-a, kiedy jestem już bezpiecznie w domu po nocnym wyjściu, publiczne besztanie mnie za to, że zapomniałam grzecznie pożegnać się z właścicielem restauracji, kiedy wychodzimy (serio, gdzie są moje maniery?!), ciągłe wysyłanie mi wiadomości o tym, jak przebiega mój dzień (czy jadłam?) i stawianie mnie na moim miejscu, kiedy przypadkowo skończę jeść śmieciowe jedzenie (czy ja nie dbam o swoje zdrowie?!). Jestem pewna, że wszyscy rozumiecie. W każdym razie, kiedy tylko czuję, że ma zamiar dać mi kolejny wykład, po prostu mówię mu, że zachowuje się jak oppa, zazwyczaj wydaje się go rozbrajać natychmiast.
Moje koreańskie koleżanki potwierdzają moc używania słowa oppa w zamienianiu nawet najtwardszego faceta w stworzenie fuzji tęczy i jednorożców, więc zostawię to wam, moje drogie czytelniczki, abyście przetestowały to na starszym koreańskim facecie przy najbliższej okazji.
Mit #3: Koreańscy faceci są bardzo opiekuńczy
Prawda
W koreańskich dramach zazwyczaj widzicie facetów, którzy zadają sobie wiele trudu, aby chronić swoje dziewczyny przed jakąkolwiek krzywdą. I w pewnym sensie, wydaje mi się, że to prawda. Spacerując po ulicach Seulu, widzę wielu koreańskich facetów z ochronnym ramieniem wokół talii swojej dziewczyny, dzięki czemu mogą ją łatwo odciągnąć od niebezpiecznego ruchu ulicznego. Chętnie noszą też torby z zakupami lub torebki swoich dziewczyn, a dziewczyny również szybko wykorzystują rycerską naturę koreańskich chłopaków. Często słyszę, jak młodsze dziewczyny przybierają głos dziecka i mówią „to jest za ciężkie, proszę, nieś mój plecak, oppaaaaaa”. Tak, im więcej sylab można wpleść w to magiczne słowo, tym ładniej ono brzmi.
Moi męscy koledzy w ogóle wydają się również dość opiekuńczy w stosunku do mnie „przyjdź do mnie, jeśli masz jakieś kłopoty”, a moi młodsi znajomi mężczyźni będą oferować noszenie mojego plecaka, przytrzymywanie drzwi, wyciąganie krzeseł i trzymanie parasoli nad moją głową w deszczowe dni. Więc, myślę, że można powiedzieć, że koreańscy mężczyźni w tym aspekcie są bardziej dżentelmeńscy niż przeciętny mieszkaniec Zachodu.
Mit #4: Koreańscy faceci są zalotni
FALSE
Nie! Koreańscy faceci są nieśmiali! Jeśli zarezerwowałaś lot do Seulu z nadzieją na spotkanie z zalotnym kapitanem Yoo Si Jin, który zwali Cię z nóg pocałunkiem, jak tylko wysiądziesz z samolotu w Incheon, czeka Cię wielkie rozczarowanie.
Większość koreańskich facetów jest nieśmiała, jeśli chodzi o rozmowy z dziewczynami, nie wspominając o rozmowach z zagranicznymi dziewczynami. Mogą prawić ci komplementy i prawdopodobnie będą próbować z tobą rozmawiać, ale mogą długo czekać na faktyczny ruch, jeśli w ogóle go wykonają. Teraz nie jest tajemnicą, że jestem żonaty, ale to nie znaczy, że koreańscy mężczyźni nie podchodzą do mnie, kiedy jestem sam. Zdecydowanie to robią. Dzieje się to szczególnie wtedy, gdy jestem wolontariuszką w czwartki w kawiarni Playground. Mogą się uśmiechnąć, przywitać, zapytać o moje imię, potem o wiek (moja rewelacja na temat wieku zazwyczaj wywołuje komentarz zawierający słowo 동안, które po koreańsku oznacza „baby face”). Dla nas to może nie brzmi tak pochlebnie, ale w Korei to zdecydowanie komplement. Mogą też komentować moje blond włosy, moje zielone oczy i mój koreański, ale na tym się kończy, jeśli nie idzie za tym większa zachęta z mojej strony. (Co nigdy nie ma miejsca, ponieważ jestem żonaty.)
Niewielu bezczelnych Koreańczyków, których tutaj spotkałem, to faceci, którzy spędzili znaczną ilość czasu za granicą i dlatego są bardziej bezpośredni w swoim podejściu do kobiet. Na szczęście są oni również tymi, których najłatwiej odrzucić, ponieważ są przyzwyczajeni do tego, że ludzie są z nimi szczerzy. W pewnym momencie musiałam dosłownie poprosić starszego studenta, aby opuścił moje biuro, ponieważ jego uwagi na temat mojego „uroczego profesorskiego wyglądu” były zbyt odległe od programu nauczania Econ, aby uzasadniały formalną dyskusję podczas moich oficjalnych godzin pracy. Musiałam również stanowczo przypomnieć gościowi w kawiarni, w której byłam wolontariuszką, co dokładnie myślał, że dostaje za 10,000 wonów (około 10 dolarów) opłaty za wejście, kiedy zapytał mnie, że „skoro już o mnie mowa, to może spiknę go z miłą francuską dziewczyną?”.
Kiedyś usłyszałam, jak ktoś powiedział, że koreańscy faceci są facetami, zanim staną się Koreańczykami, a jeśli jest coś, co wiemy na pewno, to to, że chłopcy będą chłopcami. Niemniej jednak, uwielbiam żyć w tym kraju wśród jego interesujących ludzi. Jeśli podobał Ci się ten post, bądź na bieżąco z kolejnymi z mojej domowej serii „Przedstawiamy Koreańczyków”, które będą dotyczyły koreańskich dziewczyn i (… *drumroll*) koreańskich ajusshis/ajummahs. Miłego wtorku wszystkim!