Nie ma nic bardziej pewnego, co sprawiłoby, że poczułybyśmy się niepewnie, niż kiedy zdamy sobie sprawę, że oficjalnie mamy owłosioną górną wargę.
Dla większości z nas oczywistym rozwiązaniem jest sięgnięcie po wosk i pozbycie się go zanim ktokolwiek zauważy, ale wtedy pojawia się własny zestaw problemów.
Jeśli zauważysz, że automatycznie pojawiają się u ciebie wypryski za każdym razem, gdy się depilujesz, czy to na górnej wardze czy gdziekolwiek indziej, nie jesteś sama.
I zdecydowanie masz wrażenie, że żadna ilość przygotowań nie zapobiega pojawieniu się nieestetycznych plam. Wydaje się więc, że nasze opcje to wybór między plamami a niechcianymi włoskami i nie wychodzenie z domu, dopóki nasza skóra się nie oczyści.
Ale jak się okazuje istnieje sposób na woskowanie bez wybijania się, a sprowadza się on do techniki i odpowiednich składników.
Po pierwsze, należy dokładnie oczyścić i złuszczyć skórę tuż przed nałożeniem wosku lub przed wizytą. Musisz upewnić się, że nie ma makijażu ani komórek skóry, które mogłyby zatkać pory.
Po powrocie do domu od razu zastosuj na ten obszar oczar wirginijski. Oczar wirginijski działa kojąco i antyseptycznie, pomoże zwalczyć podrażnienia i złagodzić zaczerwienienia.
Jeśli skóra jest nadal podrażniona, nałóż krem z hydrokortyzonem (dostępny w aptece) na dotknięty obszar. Niezależnie od tego, co robisz, zwalczaj chęć pocierania tego obszaru, ponieważ spowoduje to tylko podrażnienie.
Powinnaś również unikać ciepła, pary wodnej i wszelkich ciasno dopasowanych ubrań (w zależności od obszaru) przez co najmniej 48 godzin po depilacji woskiem.
Dokładnie złuszczaj skórę w ciągu kilku dni po depilacji, aby zapobiec wrastaniu włosków i przyszłym wypryskom spowodowanym zatkaniem porów.
I oto mamy, bezpieczną technikę unikania wyprysków podczas woskowania.