Zakończenie filmu Zodiak Davida Finchera odzwierciedla smutną prawdę o prawdziwej zbrodni – dowodów po prostu nie ma, by nazwać Arthura Leigh Allena zabójcą Zodiaka. Allen był najbardziej prawdopodobnym podejrzanym w tej naprawdę zagadkowej sprawie. Co dziwne, zmarł na atak serca, zanim postawiono mu zarzuty. Jak pokazuje zakończenie Zodiaka, na podstawie poszlak powszechnie uznano, że to Allen był zabójcą, więc po jego śmierci sprawa ucichła. Sprawdźmy, dlaczego Allen nie był zabójcą.
Zodiak oparty jest na książce o tej samej nazwie autorstwa Roberta Greysmitha, który jest pierwszoplanową postacią w filmie. Jego książka opisywała rządy terroru tajemniczego seryjnego mordercy w Północnej Kalifornii. W filmie, policjant (Mark Ruffalo) i dwóch reporterów (Robert Downey, Jr. i Jake Gyllenhaal) stają się obsesją na punkcie odkrycia jego tożsamości. Ich obsesja rośnie, podczas gdy zabójca twierdzi, że jego ofiary i drwi z władz listami.
Kalifornia żyła w stanie terroru, podczas gdy Zodiakalny Morderca był na wolności. Jak przedstawiono w filmie Finchera, ci, którzy badali sprawę, tak bardzo chcieli zakończyć horror i ból serca, że zabójca spustoszył ich obszar, do punktu, w którym ostatecznie osiadł na ich najlepszym domysłem dla zabójcy, zamiast znaleźć kogoś, kto dopasował twarde dowody. Ostatecznie strach, trauma i złamane serce doprowadziły do tego, że Arthur Leigh Allen został fałszywie zidentyfikowany jako Zodiakalny Morderca.
Pismo ręczne Arthura Leigh Allena nie pasowało do pisma Zabójcy zodiaku
Zabójca zodiaku zaczął zdobywać sławę dzięki odręcznie pisanym listom. Na początku filmu, zaczął wysyłać listy do The San Francisco Chronicle, przechwalając się i drwiąc z nich. Oczywiście, znalezienie pasującego pisma oznaczałoby, że władze mają swojego człowieka. Policjant Dave Toschi (Ruffalo) wierzył, że Arthur Leigh Allen ma dobry początek. Toschi zaczął podejrzewać Allena z wielu poszlakowych powodów. Nosił zegarek Zodiaka, na którym widniał ten sam symbol, co na wszystkich anonimowych listach Zodiakalnego Mordercy. Osobowość Allena również pasowała do osobowości seryjnego mordercy. Był cichy, niezręczny społecznie i był znanym pedofilem.
Toschi zlecił analizę pisma Allena i był zdruzgotany, gdy dowiedział się, że nie pasuje. Allen był częściowo oburęczny i obie ręce zostały przetestowane – mimo to, nic nie było. Chociaż pismo Allena nie pasowało do siebie, poszlaki wystarczyły, by Allen pozostał w centrum uwagi przez resztę śledztwa. Policjanci i dziennikarze byli dręczeni przez tego mordercę. Pojawiło się kilku podejrzanych, ale nikt nie był tak silny jak Allen. Początkowa próbka pisma nie pasowała, ale nie został odrzucony przez władze. Arthur Leigh Allen był pierwszym promieniem światła w mrocznych i przerażających czasach dla mieszkańców San Francisco. Dziennikarze i policjanci, z których drwił Zodiak, nie byli gotowi, by o tym zapomnieć.
Balistyka i odciski palców z miejsca morderstwa Zodiaka nie pasowały do Arthura Leigh Allena
W sprawie przeciwko Arthurowi Leigh Allenowi brakowało fizycznych dowodów, ale Toschi wciąż nie mógł dać za wygraną. Poszedł po drugą opinię na temat pisma ręcznego i otrzymał zachęcające wieści. Drugi analityk pisma ręcznego podzielił się teorią, że zmiana osobowości może wywołać inne zmiany w człowieku, takie jak jego pismo ręczne. Jednak teoria oparta na przypuszczeniach nie wystarczyła, by kogoś skazać, więc Toschi i jego zespół uzyskali nakaz przeszukania przyczepy Allena.
Policjanci znaleźli wystarczającą ilość dowodów, które hipotetycznie powinny były przyskrzynić Allena. Posiadał on taką samą wiatrówkę jak ta znaleziona na miejscu zdarzenia. Rozmiar jego butów i rękawiczek pasował do rozmiarów Zodiaka. Miał broń. Allen był w okolicy, gdy doszło do jednego z morderstw. Pasował idealnie do profilu, a jednak w jakiś sposób druga próbka pisma, balistyka i odciski w jego przyczepie nie pasowały do Zodiaka.
Toschi, podobnie jak inni zaangażowani w śledztwo, miał obsesję na punkcie tego, że Allen jest Zodiakiem. Był więc zszokowany i zdruzgotany, gdy dowiedział się, że nie ma ani jednego fizycznego dowodu wskazującego na to, że Allen był zabójcą. Toschi przyznał nawet, że nie jest pewien, czy rzeczywiście myślał, że to Allen, czy po prostu chciał, aby to był on. Strach i niepewność ogarnęły jego rodzinne miasto. Jak pokazał przypadek Roberta Graysmitha (Gyllenhaal), niektórzy ludzie byli zbyt przerażeni, by kiedykolwiek spuścić swoje dzieci z oczu. Toschi po prostu chciał, żeby to się skończyło.
Arthur Leigh Allen WASN’T The Zodiac Killer
Niektóre wydarzenia mogły zostać nieco przerysowane na potrzeby filmu, ale ostatecznie wydarzenia w Zodiaku potoczyły się tak samo, jak w prawdziwym życiu. Arthur Leigh Allen był głównym podejrzanym przez lata, z ciężkimi poszlakami przeciwko niemu. Kiedy wydawało się, że policja może mieć przełom w sprawie, Allen niespodziewanie zmarł z przyczyn naturalnych. Na papierze, Allen idealnie pasował do Zodiakalnego Mordercy. Ale fizycznych dowodów po prostu nie było, co oznaczało, że to nie mógł być on. Śledczy i mieszkańcy Północnej Kalifornii po prostu uwierzyli, że to Allen, ponieważ musieli naprawić szkody, jakie Zodiakalny Morderca wyrządził w ich społeczności.
Strach, gniew i ból w Bay Area były namacalne, a Zodiak trafnie pokazał to poprzez pryzmat Graysmitha, Toschiego i Paula Avery’ego (Downey). Ci mężczyźni tak bardzo chcieli ocalić swoją społeczność, że poświęcili wszystko, aby to zrobić. Avery, dziennikarz kryminalny w Chronicle, zaangażował się w sprawę Zodiaka do tego stopnia, że zaczął otrzymywać groźby śmierci, a żeby sobie z tym poradzić, sięgnął po narkotyki i alkohol. Obsesja Toschiego doprowadziła do oskarżeń o sfałszowanie listu Zodiaka, co skłoniło jego wydział do zdegradowania go. Gdy Greysmith publicznie wydał swoją książkę, jego rodzina zaczęła odbierać złowieszcze telefony z ciężkim oddechem. Jego żona była tak zaniepokojona jego obsesją na punkcie Zodiakalnego Mordercy, że rozwiodła się z nim.
Mężczyźni ci potrzebowali Arthura Leigh Allena jako Zodiakalnego Mordercy, ponieważ potrzebowali, aby zbiorowy ból i frustracja Północnej Kalifornii ustały. Jak powiedział Toschi w trakcie filmu, potrzebowali, aby to się skończyło – Allen był ich najlepszym wyborem. Chociaż nigdy nie było żadnych mocnych dowodów fizycznych, uznanie go za mordercę mogło uspokoić niektórych. Niestety, rodziny ofiar przedstawionych w Zodiaku nigdy nie będą miały tego samego komfortu.