Szokująca prawda o biernym słuchaniu

Cała branża produktów do nauki języków obcych opiera się na czymś, co muszę szczerze powiedzieć, że moim zdaniem jest absolutną bzdurą.

Niektórzy ludzie przysięgają na to, a jednak rzadko kiedy przynosi to jakiekolwiek pożyteczne rezultaty.

Szokująca prawda jest taka, że bierne słuchanie nigdy nie doprowadzi Cię do biegłości w języku. Co gorsza, nie pomoże Ci nawet w zrozumieniu języka.

Naucz się języka podczas snu? Dramatycznie poprawisz swoją zdolność do konwersacji, mając włączone radio/telewizję w tle przez tysiące godzin? Opanuj język, kiedy pracujesz lub robisz swoje podatki z twoim błyszczącym iPod’em brzęczącym hałasem, na który nie zwracasz uwagi?

Nie ma nadziei w piekle.

To jest coś, co naprawdę dotyka moich nerwów, ponieważ spotkałem się z rezultatami tego podejścia – ludzie, którzy włożyli tysiące godzin w pasywne uczenie się i są ledwie lepsi z tego powodu.

To jest ledwie lepsze niż nic.

Spotykam dziesiątki rozczarowanych osób uczących się języków obcych każdego tygodnia, bez względu na to, gdzie jestem na świecie, i wypowiedziałem wojnę powodom, które powstrzymują ich przed osiągnięciem płynności w języku docelowym, a poleganie na pasywnym uczeniu się (odtwarzanie dźwięku w tle, podczas gdy ty skupiasz się na czymś innym) jest wysoko na mojej liście przebojów.

Chcę zniszczyć ten mit i pomóc tym sfrustrowanym ludziom zrobić coś pożytecznego. W ten sam sposób, w jaki samo studiowanie nigdy nie pomoże ci mówić, pasywne słuchanie nigdy nie pomoże ci mówić, a nawet rozumieć języka.

Wyniki tysięcy zmarnowanych godzin?

Zapytałem kilku ludzi na twitterze i Facebooku, jaka jest ich opinia na temat rzeczywistych wyników tego i (między innymi) dostałem następujące odpowiedzi:

  • @hpp23 Próbowałem pasywnego słuchania, ale nie pomogło mi to w nauce. Najpierw zrozum aktywnie, potem słuchaj pasywnie & niech się zatopi
  • @yearlyglot Myślę, że pasywne słuchanie może być zrobione tylko wtedy, gdy już znasz język. Ale nauka musi być aktywna.
  • @permanentnomad Po dwóch latach nauki japońskiego z nim, myślę, że mój czas byłby lepiej spędzony na rozmowach z tubylcami.

Podzielam te odczucia. Kiedy już rozumiesz język, to co innego – ale żeby się go uczyć? Problem z przyjęciem pasywnego sposobu nauki języka jest taki, że język jest aktywny. Wymaga twojej uwagi, aby zrozumieć i twojej zdolności do produkcji, aby faktycznie rozmawiać.

Przepraszam, że ci to przerwę, ale musisz wykonać pewną pracę, aby zrobić postęp w języku. Pasywne słuchanie jest sposobem na ucieczkę od robienia czegoś pożytecznego, ponieważ robisz coś innego w tym samym czasie.

Mając tysiące godzin audio w tle nie zrobisz nic dobrego, jeśli nie będziesz aktywnie poświęcał im swojej uwagi. To tylko hałas, chyba że aktywnie go słuchasz.

Moje własne rozczarowanie pasywnym słuchaniem

To podejście było już czymś, do czego byłem sceptycznie nastawiony przez kilka lat, ale jako część eksperymentu z ostatnich miesięcy (część z nich pomogła mi poprawić moje podejście do nauki) miałem włączone radio w języku niemieckim przez cały czas, podczas gdy robiłem coś innego (pisałem książkę, lub robiłem ćwiczenia gramatyczne lub pisemne do testu) i dałem mu prawdziwą szansę, aby zobaczyć, czy może pomóc.

Po zdaniu egzaminu C2 z niemieckiego, kilka godzin ćwiczeń mówionych tygodniowo dało mi 75% na egzaminie ustnym, a aktywne pisanie kilku tekstów do korekty dało mi 74% na egzaminie pisemnym, z czego jestem bardzo zadowolony. Ale bierne słuchanie ponad tysiąca godzin niemieckiego radia dało mi rozczarowujące 37% na egzaminie ze słuchania.

Egzamin ze słuchania był trudny, ale bardzo sprawiedliwy. To, że uzyskałem tak niski wynik, nie jest winą testu. To moje złudne przekonanie, że bierne słuchanie przez naprawdę długi czas daje mi choćby najmniejszą przewagę. Zdecydowanie nie da się słuchać na drodze do płynności, ale nie da się nawet biernie słuchać na drodze do przyzwoitego poziomu rozumienia ze słuchu.

Niektórzy ludzie niedorzecznie sugerowali, że powinienem był słuchać więcej, aby uzyskać wyższy wynik. Jakby trzy tysiące godzin potroiły mój wynik(!)

Jedynym powodem, dla którego osiągnąłem nawet to, co osiągnąłem, była praktyka mówiona, która naturalnie wiąże się ze skupionym słuchaniem. To, co powinienem był zrobić w ramach przygotowań do egzaminu, to skupić się na dowolnym dźwięku i przeanalizować go, nie robiąc nic innego w tym samym czasie. Jestem przekonany, że tylko pięć godzin tego dałoby mi wystarczającą przewagę, aby zdać cały egzamin.

Zdałem sobie z tego sprawę po zrobieniu przykładowego egzaminu na kilka dni przed prawdziwym. Gdybym nie wykonał ćwiczeń z aktywnego słuchania na kilka dni przed egzaminem, mój wynik byłby jeszcze niższy!

Dlaczego jest to tak popularne?

Nie chodzi tu nawet o pasywne słuchanie, które krytykuję – ono właściwie nie istnieje; chodzi o pasywne słyszenie. Kiedy naprawdę czegoś słuchasz, to ma to Twoją pełną uwagę.

Dlaczego więc pasywne słuchanie jest tak popularne?

W dzisiejszych czasach chcemy wszystkiego na skróty. Jedzenie w fast-foodach, szampon i odżywka w jednym, telefony, które są również kalkulatorami, mapami, przeglądarkami internetowymi i grami. Czasami może to być przydatne, ale innym razem lepiej jest po prostu zachować prostotę i robić jedną rzecz na raz. Nauka języków jest jedną z tych rzeczy.

Uczenie się języka podczas gdy robisz coś innego jest leniwe. Nie pokazuje żadnego poświęcenia dla zadania, które jest w zasięgu ręki. Daje ci „poczucie” robienia czegoś pożytecznego, a dla niektórych może być nawet zabawne! (Granie w gry komputerowe i oglądanie telewizji również może być zabawne, ale nie oznacza to, że otrzymujesz z tego coś pożytecznego)

Po „miesiącu miodowym”, kiedy będziesz musiał używać języka, będziesz czuł się po prostu głupio, że nie możesz mówić lub rozumieć, kiedy się do ciebie mówi, pomimo całej tej „pracy”, którą włożyłeś.

Odpowiada to na odwieczne pytanie ludzi „Nie mam czasu”, aby uczyć się/praktykować języka, ponieważ „Jestem zbyt zajęty”, więc po prostu miej go w tle, aby czuć się tak, jakbyś wykonywał pracę. Oczywiście, że masz czas! Przestań się usprawiedliwiać i znajdź czas! Nawet 10 minut skupionej nauki/słuchania da Ci więcej korzyści niż 10 godzin hałasu, na który nie zwracasz

uwagi.

Kilka korzyści

Oczywiście, są pewne powody, dla których pasywne słuchanie może być korzystne.

Jednakże ważne jest, aby zdawać sobie sprawę z tego, jakie dokładnie są to powody! Nie piszę tego artykułu, aby powiedzieć ludziom, aby wyłączyli swoje radio lub przestali słuchać podcastów (ostatnio napisałem nawet post o tym, jak znaleźć podcasty!). Chcę, aby ludzie przestali się łudzić, że to liczy się jako ich główny przydatny krok do płynności, który zasługuje na cały czas, który dostaje.

Oto kilka korzyści, z kilkoma ostrzeżeniami:

  • W początkowym stadium, język naprawdę czuje się jak hałas. Jeśli masz go w tle, możesz przyzwyczaić się do tego, jak on ogólnie brzmi i wydaje się mniej obcy. Nie musisz się na nim skupiać, aby uzyskać to uczucie. Próbowałem tego z językiem węgierskim, aby przyzwyczaić się do jego brzmienia, zanim w pełni się z nim zetknę. Ale to jest tylko przyzwyczajenie dla komfortu emocjonalnego (co jest rzeczywiście ważne) – to nie jest rzeczywiste rozumienie. Słuchanie węgierskiego przez lata bez aktywnego analizowania go (lub jeszcze lepiej, używania go z tubylcami) nigdzie mnie nie zaprowadzi.
  • @don_rivers porównał to do picia kawy na biurku. Możesz wziąć „łyki”, kiedy tylko poczujesz, że to ważne i dostroić się i skupić, kiedy zdecydujesz się na to. Nadal twierdziłbym, że czasy między „łykami” są przydatne tylko w tym, że oszczędza się „ciężkiej pracy” związanej z naciśnięciem przycisku, a poza tym nie pomaga. Solidne rozróżnienie teraz jestem skoncentrowany na nauce języka pomoże wielu ludziom, a oni tracą to, jeśli niejasno dostroić i out.
  • Nawet gdy nie zwracając uwagi, twoja podświadomość będzie na poszukiwania pewnych rzeczy. To jak nagle słyszymy nasze imię z drugiego końca pokoju w głośnej partii z rozmowy, na którą nie zwracaliśmy uwagi. Kiedy słuchasz wiadomości itp. w obcym języku, usłyszysz kluczowe słowa, których się nauczyłeś i możesz zdecydować się na dostrojenie i skupienie się na nich. Rozpoznałem „egy” (jeden) w streamowanym węgierskim radiu i jest to dla mnie zastrzyk pewności siebie. Ale nie warto poświęcać tysiąca godzin na te drobne wpadki. Uczucie jest o wiele lepsze z tubylcami.
  • @danielpwright mówi, że jest to preferowane nad angielskim (lub twoim ojczystym językiem), jeśli nie możesz aktywnie słuchać/konwersować teraz, chociaż powiedziałbym, że jest to tylko minimalnie lepsze niż nic, jeśli nie dajesz mu swojej uwagi. Lepiej jest znaleźć jakiś sposób na aktywne słuchanie lub konwersację, niż czuć, że wykonałeś swoją pracę w nauce języka na ten dzień.

Bądź bardziej aktywny!

Nie próbuję tutaj zepsuć ludziom zabawy – chcę tylko, aby uczący się mieli jasność co do faktu, że muszą poświęcić czas na wiele różnych aspektów nauki języka (szczególnie mówienia). Ze wszech miar kontynuuj bierne słuchanie, ale bądź świadomy jego przydatności, więc wypróbuj również inne metody nauki i daj im czas, na który zasługują. Nie używaj słuchania „czegoś” przez cały dzień, aby pozbyć się poczucia winy, że nie wykonałeś żadnej prawdziwej pracy!

Poświęć audio całą swoją uwagę i przeanalizuj je. Nawet jeśli tylko przez kilka minut. To był mój główny błąd w moim tysiącgodzinnym eksperymencie. Powinienem był zamknąć ekran komputera i skupić się na dźwięku przez co najmniej 5-10 minut i powtarzać go, jeśli to możliwe, dopóki nie zrozumiałem wszystkiego.

Mając włączone radio/podcast w tle nie wyrządzasz sobie żadnej „krzywdy”, to może tylko pomóc – krzywda jest w zrozumieniu przez ludzi, jak bardzo to pomaga. Jeśli myślą, że to pomaga bardziej niż w rzeczywistości, mogą włożyć mniej pracy w bardziej przydatne rzeczy.

Oczywiście, moja krytyka pasywnego słuchania nie jest związana z aktywnym słuchaniem. Ale twierdziłbym, że większość ludzi z językiem docelowym włączonym w tle w jakimś słyszalnym formacie, po prostu nie zwraca na niego uwagi, myśląc, że ich mózg przetwarza go magicznie dla nich. Nawet jeśli byłoby to prawdą, bez skupienia otrzymujesz znikomą (może 1%?) ilość korzyści, które dałoby skupienie w mniejszym przedziale czasowym.

Raczej niż myśląc, że wiele godzin dziennie „robienia czegoś” się liczy, weź małe części dnia i zrób jakąś aktywną naukę! Czytaj w języku i staraj się zrozumieć jak najwięcej, słuchaj radia online, ale staraj się robić notatki z tego, co jest mówione i używaj słownika, jeśli to konieczne – a co najważniejsze, znajdź tubylców i rozmawiaj z nimi – nic nie stoi na przeszkodzie, abyś spróbował.

Lubię uczyć się używając SRS, a czasami zajmuje mi to tylko dwie minuty, kiedy jestem w metrze lub w inny sposób czekam gdzieś. Ale to są dwie minuty mojej pełnej, niepodzielnej uwagi. To jest jedyny sposób, aby zrobić użyteczny postęp w języku.

Proszę więc – przestań próbować robić wszystko naraz! Bądźcie aktywni w języku, nawet jeśli polega to tylko na aktywnym słuchaniu 🙂 Oczywiście bardzo polecam znalezienie sposobu na konwersację z tubylcami tak szybko, jak to możliwe.

Czekam na Wasze komentarze jak zawsze! Ponieważ zrzucam bombę na bardzo lubianą rozrywkę wielu ludzi, spodziewam się pewnych nieporozumień – ale trzymaj się tematu i nie obrażaj się, bo zjem Twój komentarz! I have my nom-nom-nom palec pozowane!

Share to na Facebook i twitter jeśli uważasz, że więcej ludzi potrzebuje ogień zapalony pod ich tyłki!

*Lee este articulo en espanol aqui!
(Przeczytaj ten artykuł po hiszpańsku tutaj!)

Benny LewisZałożyciel, Fluent in 3 Months Mówi: Hiszpański, Francuski, Niemiecki, Włoski, Portugalski, Esperanto, Mandaryński Chiński, Amerykański Język Migowy, Holenderski, Irlandzki Zabawny kochający Irlandczyk, pełnoetatowy podróżnik po świecie i międzynarodowy autor bestsellerów. Benny wierzy, że najlepszym podejściem do nauki języka jest mówienie od pierwszego dnia. View all posts by Benny Lewis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *