Masz 20 dolarów? Oto najlepszy gin za twoją złotówkę.
Teoretycznie znalezienie dobrego ginu, który nie kosztuje ręki i nogi, nie powinno być trudne. W końcu gin jest prostą rzeczą do wyprodukowania. (Potrzebujesz przypomnienia, jak powstaje gin?) Zaczynasz od neutralnego spirytusu zbożowego, który wiele destylarni po prostu kupuje niedrogo od innych producentów, a następnie dodajesz jałowiec, cytrusy i wszelkie inne aromaty, które lubisz. Kup te składniki w wystarczającej ilości, a są one dość tanie. Więc jeśli gin jest tak tani i łatwy do zrobienia, dlaczego jest tak cholernie drogi?
Możesz zrobić dobrze z rumem pod $20, i jest smaczne niedrogie tequila, zbyt. Heck, mam na myśli, można znaleźć bardzo wiele wspaniałych butelek burbona i żyta za mniej niż 20 dolarów, nawet jeśli producenci whisky są w niekorzystnej sytuacji. W przeciwieństwie do ginu, whisky musi być starzone w beczkach przed wydaniem, co oznacza, że gorzelnicy siedzą na ich magazynie przez lata i nie zarabiają na tym ani złotówki, a mimo to wciąż robią świetne rzeczy za mniej niż 20 dolarów. Dalej, gin, możesz to zrobić. Co cię powstrzymuje?
Może chodzi o stwarzanie pozorów. Tani gin przywołuje na myśl obrazy rozczochranych, rozbitych ludzi, którzy chodzą do flophouse. Ludzie grymaszą na myśl o „ginie z wanny”, który nie został nalany z butelki z fazowanego szkła z błyszczącą etykietą. Tak więc, podczas gdy możemy szczęśliwie znaleźć dobrą butelkę bourbona za dwanaście dolarów lub dziesięć, a nawet osiem na wyprzedaży, zaskakująco trudno jest znaleźć dobry gin za mniej niż 20 dolarów. Wiem – w tym miesiącu szukałem, szukałem i polowałem, i spróbowałem 15 z nich.
Oto najlepsze giny, które kosztują mniej niż Andrew Jackson.
Seagram’s Extra Dry (80 proof; $12/750 mL)
Muszę przyznać, że byłem zaskoczony tym, jak bardzo spodobał mi się klasyczny Seagram’s w wyboistej butelce. (Kiedy wiele lat temu pracowałem w sklepie monopolowym, prawie codziennie przychodził uprzejmy starszy pan, prosząc o „Old Bumpy”. Od tamtej pory zawsze tak o niej myślałem.)
Seagram’s otwiera się sosnowym zapachem, z odrobiną cytrusów i nutą alkoholu spożywczego. Na szczęście ten alkohol nie przenosi się na smak, w którym wyczuwalne są nuty cytrusów i jałowca. Seagram’s smakuje świeżo i delikatnie słodko, ma kremową konsystencję.
Jak ją pić: Seagram’s sprawia, że bardzo ładny gin i tonik lub gimlet, a to gra dobrze w koktajlach gin, które wymagają cytrusów, takich jak Gin Daisy lub Aviation. Jeśli próbujesz go w martini, uważaj z wermutem: ten 80-proofer będzie potrzebował mniej wermutu niż, powiedzmy, gin o mocy 94-proof. Nie jest dość asertywny, by zrobić dobre Negroni – gubi się między Campari a wermutem.
Seagram’s Distiller’s Reserve (94 proof; $16/750 mL)
Seagram’s Distiller’s Reserve jest w rzeczywistości starzonym ginem, podobno widząc około sześciu miesięcy w dębowych beczkach. Widzieliśmy kilka starzonych dżinów, które pojawiły się na rynku w ostatnim czasie, ale Seagram’s robi to od lat. Cieszę się, że go spróbowałem; smakuje jak bardziej sucha, pinierowa wersja klasycznego Seagram’s. Ma gładką i kremową konsystencję, smakuje mniej cytrusowo i bardziej pikantnie niż Extra Dry. The Distiller’s Reserve ma aromaty goździków i pieprzu.
Jak ją pić: Z radością użyłbym go w martini, z moim ulubionym stosunkiem 4 części ginu do 1 części wermutu. Jest również w sam raz do domu w G&T i Negroni.
Burnett’s (80 proof; $12/750 mL)
Burnett’s pachnie jak gin powinien, z sosnowymi i cytrusowymi aromatami i zaskakująco kwiatową stroną. Smak jest świeży, sosnowy i cytrusowy, z łagodną i przyjemną słonością. Finisz się utrzymuje, choć cierpkość ginu naprawdę wysuszyła mi usta, a to samo w sobie może być zbyt wiele dla niektórych pijących. Niestety, nie jest tak łatwo znaleźć go tam, gdzie mieszkam.
Jak go pić: Wymieszaj Burnett’s z czymś cytrusowym (lub dobrym ol' G&T), i unikaj martini; ten gin nie jest dość asertywny do tego drinka. Jedna piąta ginu daje około 12 G&T na butelkę ginu, a przy 12 dolarach za butelkę, jest to jedna butelka G&T, co jest ekonomią, którą nawet ja mogę zrozumieć!
New Amsterdam Straight (80 proof; $12/750 mL)
New Amsterdam nie jest twoim standardowym ginem. Został zaprojektowany, aby być szczególnie gładki, kremowy i cytrusowy, mający przemawiać do ludzi, którzy są nowi w ginie. I aby być pewnym, pachnie głównie cytryną, bez aromatów sosny. Smak to głównie pomarańcza i cytryna, z bardzo niewielką ilością jałowcowego uderzenia.
Znam osoby, które wyśmiewają tak zwaną podkategorię New Western Gin, ponieważ umniejsza ona znaczenie jałowca na rzecz innych smaków. Choć rozumiem tę opinię, nie podzielam jej. Lubię czasem cytrusowe giny, a New Amsterdam stanowi świetny przykład tego stylu bez niebotycznych cen, jakich żądają inne New Westerny.
Jak go pić: Ponownie, nie dla tradycyjnie przygotowanego martini, choć przyznam, że miałem to zamrożone zimno, bez wermutu, i podobało mi się. Pij owocowo z New Amsterdam: rickeys, gimlets, sours, daisies, i tak dalej.
Gilbey’s (80 proof; $14/1 L)
Od eleganckiego modernizmu Nowego Amsterdamu, wracamy do wiktoriańskiej Anglii po Gilbey’s, dobrą klasyczną London Dry w atrakcyjnej cenie. Otwiera się słabym zapachem sosny. Sosna utrzymuje się w łyku, który smakuje również nieco cytrusami. Gilbey’s ma łagodną kwasowość i kończy się odrobiną ciepła pochodzącego z alkoholu.
Jak pić: Dzięki klasycznemu profilowi London Dry, lubię go w martini i Negroni, choć sprawdziłby się również w cytrusowych koktajlach, takich jak gimlety, sours i fizzy. Nie jest to ani największy, ani najbardziej złożony gin dostępny, ale jest zaskakująco dobry jak na 14 dolarów za litr.
Honorable Mention: Lord Astor (80 proof; $15/1 L)
Jak na swoją cenę, ten gin jest znakomity. Zaczyna się od lekkiego sosnowego zapachu, a smakuje kremowo, sosnowo, cytrynowo, łagodnie i gładko. Astor Wines and Spirits w Nowym Jorku butelki to jako marka domu, stwierdzając, że chcieli klasyczny London Dry, który nie niesie marże marek premium gin. Poleciłbym go każdemu, kto chce klasycznego ginu w stylu londyńskim. Jedyne czego żałuję to cena. Zapłaciłbym 15 dolarów za mniejszą butelkę, gdyby tylko zabutelkowali go do 94 proof. Byłby to wtedy gwiezdny gin do martini.
Jak go pić: Martini, kochanie. Upewnij się, że odpowiednio skalibrowałeś wermut, aby Twój drink zachował swoją właściwą, rześką wytrawność.
Dlaczego wyróżnienie? Jest dostępne tylko w Astor Wines, a oni nie wysyłają go poza granice stanu. W rzeczywistości wysyłają tylko na Manhattan, Queens i Brooklyn.
Have a Little Extra to Spend?
Jeśli twój budżet wzrośnie do $25 za butelkę, otworzysz inny świat ginny radości. Te kilka dodatkowych dolarów kupi Ci bardziej wyraziste nuty jałowca, lepszą równowagę z innymi smakami i prawie konsekwentnie, wyższy proof, co, moim zdaniem, czyni martini lepszym. (Jeśli używasz butelki o niższej mocy, możesz chcieć odciąć się trochę od wermutu, ale ja uważam, że gin o wyższej mocy smakuje lepiej z większą ilością wermutu, który można z nim połączyć).
Co możesz znaleźć za swoje dodatkowe dolary?
Broker’s ($22 za 750 ml) ma 94 promile i pachnie jałowcem, cytrusami i pieprzem. W smaku świeża, sosnowa, cytrynowa i ziołowa, z łagodnymi nutami cynamonu i kardamonu. Przyprawy są bardziej wyraziste w Broker’s niż w prawie wszystkich tańszych dżinach i uważam, że za te smaki warto zapłacić więcej.
Bombay ($21/750 mL)- oryginał, nie Sapphire- jest wzorem klasycznego London Dry, 86 proof, jałowcowy i lekko ściągający, z pieprzem, cytrusami i ziemistymi przyprawami. Mój jedyny zarzut to fakt, że zbyt wiele sklepów posiada tylko Sapphire, który uważam za zbyt miękki i kwiatowy do martini, Negronis, a nawet do cytrusowych koktajli (choć Sapphire robi dobre G&T, muszę przyznać).
Beefeater ($23/750 mL) to 94 proof i kolejny niemal doskonały London Dry. Smak jest zachwycająco duży na jałowcu, z kremową teksturą i sosnowym, cytrusowym zapachem. Trochę się pali, ale to lubię, a kończy się goździkiem i aromatem cytrusów. Wyczuwalne są również delikatne nuty korzenne pochodzące od innych składników botanicznych w mieszance – subtelności, których brakuje tańszym dżinom – i nie ma on posmaków, które charakteryzują niektóre tańsze butelki.
Inne? Och, są inne. Boodles i Bulldog są świetne na rynku poniżej 25 dolarów. Citadelle jest czasami dostępny w tym punkcie cenowym, choć może być tylko w stanie znaleźć go bliżej 30 dolarów. Tanqueray zawsze wydaje się taktować na $26 lub $27, gdzie kupuję, dlatego wolę Beefeater.
Ogólnie rzecz biorąc, myślę, że każdy gin w przedziale $20-25 mógłby obniżyć swoje ceny o kilka dolarów, ale są one wyraźnie up-marketing siebie, być może w celu uniknięcia reputacji flophouse. Na szczęście mam kilka świetnych, okazyjnych butelek, które trzymają mnie z dala od flophouse’u.
Uwaga: Burnett’s Gin dostarczony jako próbka do degustacji w celu rozważenia recenzji.
Wszystkie produkty, do których odnośniki znajdują się tutaj, zostały niezależnie wybrane przez naszych redaktorów. Możemy zarobić prowizję od zakupów, jak opisano w naszej polityce partnerskiej.